Myślcie sobie, co chcecie, ale cieszę się, że mój nos jest niedoskonały, a podniebienie niezbyt wrażliwe. Sommelierem co prawda przez to nie zostanę, ale dzięki genetycznym niedociągnięciom potrafię cieszyć się nawet winami produkowanymi masowo, przez dużych, wielkich i gargantuicznych producentów. Vinska klet Goriška Brda może nie jest producentem największym na świecie, ale w Słowenii na pewno. A wina, moim zdaniem, robią dobre. Cabernet sauvignon z tej linii Quercus bardzo mi smakował. Sporo owocu, dużo tanin, niemało kwasu, za to alkohol na dość niskim poziomie - 12,5%, a wszystko to razem wyzwala we mnie potężną dawkę zadowolenia.
Grona zbierane ręcznie, fermentacja w dębie i stali (30%/70%), podobnie rzecz ma się z 6-cio miesięcznym dojrzewaniem. Produkcja na poziomie 80 000 butelek.
Ja nie mam zastrzeżeń - dobrze mi z moimi niedoskonałościami.
Wina kupiłem w Domu Wina w zestawie (6 win), za który zapłaciłem 259 zł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz