Jako zodiakalna waga lubię równowagę, więc jak żona przyniosła z Lidla mięso na steki, to ja do nich przygotowałem wino z Biedronki. Sprawiedliwość musi być :)
Dobre wino w dobrej cenie. |
Zacznę od wina. Chateau de Gorrichon 2011 dobrze mi się kojarzyło podczas prezentacji win francuskich sprzedawanych obecnie w sklepach Biedronki. Eksperci Winicjatywy, dokonując przeglądu oferty dyskontu, też ocenili je całkiem dobrze.
Wino jest smaczne (żona miała jakieś zastrzeżenia do zapachu, ja nie), mocno garbnikowe, ze sporą dozą kwasu, wydawało mi się atrakcyjne, szczególnie do moich ulubionych krwistych steków. I tu niespodzianka. Zarówno steki, jak i wino, spożywane oddzielnie dawały lepsze wrażenia smakowe, niż występując w duecie. Nie było źle, ale dobrze też nie.
Czuję, że popełniłem grzech jedząc coś takiego po 22.00 |
Połączenie raczej nieudane, ale wino uważam za całkiem dobre (cena tylko 14,99 zł), natomiast steki za wyśmienite (no, ale dość drogie). Było minęło, trzeba iść dalej...
Wino otrzymałem do degustacji od Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka. Dziękuję! Steki kupiła żona w sieci Lidl. Dziękuję jeszcze bardziej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz