środa, 2 października 2013

Winne Wtorki #60.

Wstyd i obciach, ale może lepiej późno niż wcale. Nie mam czym się bronić poza krótką pamięcią, ale co to za wytłumaczenie... Zapomniałem o dość okrągłej edycji Winnych Wtorków, która jest już sześćdziesiątą z rzędu. Winny Wtorek przypadnie zatem w środę i co mi Państwo zrobicie?

A temat ciekawy, bo chodzi o wina z Rumunii, których co prawda wiele w życiu nie wypiłem, ale doświadczenia mam dobre - mówię tu o Anima Pinot Noir od Aurelii Visinescu. Dziś również piję wino Aurelii i też z linii Anima, tyle że białe i zrobione ze szczepu chardonnay.


Wino krzepkie, nie ma co gadać - 14,2% alkoholu i dojrzewanie w beczce sprawiają, że nie mamy do czynienia z byle sikaczem. To jedno z najbardziej aromatycznych chardonnay, jakie miałem okazję pić - dojrzała gruszka i melon przełamana cytrusowym niuansem plus bardzo delikatne nuty orzechowo-maślane tworzą niezłą kompozycję zapachową. Wino w ustach jest masywne, oleiste, lekko gorzkawe, no i jednak dość mocno alkoholowe, ale sprawiające wrażenie poukładanego w zgrabną całość. Być może dla niektórych miłośników chardonnay (zwłaszcza tych świeżych, niebeczkowanych) Anima wyda się trudna, ale charaktery bywają trudne, a to wino niewątpliwie swój charakter ma. Warto spróbować!

Podobnie jak pinot noir, tak i chardonnay nie jest produktem wielkoprzemysłowym, niewiele ponad pięć i pół tysiąca butelek daje temu winu jakiś ekskluzywny rys, choć 820 butelek chardonnay/auxerrois z Winnic Jaworek robiło znacznie większe wrażenie.

Wino kupiłem od importera win Aurelii Visinescu - Interwin Sp. z o.o.

-----------------------------------------------------------------------
Winne Wtorki #60 na podniebieniach innych blogerów:
-----------------------------------------------------------------------
Blurpp
-----------------------------------------------------------------------

2 komentarze:

  1. Co Panu zrobimy? Ja pożyczę kolejnych 60 odsłon winnych wtorków. Już nie mogę się doczekać oględzin biedronkowych specjałów, z których najlepsze trafią na mój stół :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że luk w pamięci będzie mniej i nie będę zapominał o Winnych Wtorkach. Do biedronkowych win już się zabieram, być może pierwszy opis pojawi się jeszcze dziś.

    OdpowiedzUsuń