Jedyne białe wino, jakie znalazło się w skrzynce z próbkami portugalskiej oferty, to Fado. Zupełnie jak ta melancholijna pieśń, o której mówi się, że odzwierciedla serce i duszę Portugalczyków. Czy białe wino z Biedronki jest w stanie poruszyć serce Polaka i zajrzeć w polską duszę? Zobaczymy.
Na początek cytat z kontretykiety:
"Pełne charakteru wino Fado powstało z połączenia szczepów Viognier, Arinto i Síria. Jest to trunek o bladym słomkowym kolorze, z zielonymi refleksami. Fado charakteryzuje się orzeźwiającym smakiem, ukazując owocowy aromat. Doskonale łączy się z daniami z ryb i owoców morza oraz potrawami z białego mięsa."
O ile Viognier znam, o tyle Arinto i Síria, były dla mnie nowością, jeśli miałem z nimi kiedykolwiek do czynienie (do wypicia) to odbyło się to poza moją świadomością. Sam kupaż podobał mi się. Fajne aromaty kwiatowe, ale też i odrobina cytrusowych. Podobnie w smaku, cytrusowa kwasowość daje wrażenie świeżości, ale jest dobrze równoważona słodyczą dojrzałych jasnych śliwek i brzoskwiń. Co ciekawe, wino oznaczone jest jako półwytrawne, choć prawdę mówiąc, gdybym tego nie przeczytał, sam bym na to nie wpadł.
Fado z kielichów było zupełnie w porządku, piłem je bez nadmiernego entuzjazmu, ale ze sporą przyjemnością. Podobnie było z Fado-muzyką leniwie sączącą się z głośników (dziękuję ci, Spotify). Też mnie nie porwała, choć wprawiła w niezły nastrój. Za to po jesiennej melancholii ani śladu.
Wino otrzymałem do degustacji od Jeronimo Martins Polska. Dziękuję!
-----------------------------------------------------------------------------
Fado Viognier Arinto i Síria 2012
Vinho Regional Alentejano
Alkohol: 12,5%
Strona producenta: www.fado.pt
Cena: 12,99 zł
-----------------------------------------------------------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz