Czy barolo musi być lepsze niż barbaresco? Może powinno, ale nie musi. Porównując barbaresco, które mam okazję pić dzisiaj, do barolo, które piłem nieco wcześniej utwierdzam się w tym przekonaniu. Butelka, którą sobie spokojnie sączę, to butelka z historią i tradycją. Osoby zainteresowane odsyłam do strony producenta, który dziś jest częścią większego tworu o nazwie MGM Mondo del Vino, ale jest produktem autonomicznym, który potrafił zachować swoją nazwę i swój styl. Mondo del Vino wypromowało markę w świecie, zrobiło coś, bez czego Ricossa byłaby zapewne małym, lokalnym producentem, zamkniętym w rodzinnej tradycji, sprzedającym swe produkty najbliższym sąsiadom. Można mieć różny stosunek do tego typu koncernów, ale potępianie ich w ciemno mija się z celem. Spróbować, choćby po to, by wyrobić swoje własne zdanie zawsze warto. Dziś możemy cieszyć się tym winem w kraju nad Wisłą, w dodatku cieszyć się za niewielkie pieniądze. 38 zł za naprawdę dobre (moim zdaniem) wino zbliża nas do sedna naszych poszukiwań, do odnalezienia złotego środka, dobrego wina w jeszcze lepszej cenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz