Święto wina i komercji zbliża się wielkimi krokami. Mam na myśli oczywiście celebrowanie Beaujolais Nouveau. Dlaczego wspominam o tym już teraz - niemal miesiąc przed desantem młodego wina na sklepowe półki? Otóż otworzyłem Chateau de Berze, butelkę trunku z południowych krańców Burgundii, gdzie czerwone wina, podobnie jak w przypadku Beaujolais, powstają ze szczepu gamay. Nie nazwałbym tego wina wytwornym, apelacja Macon zyskuje na popularności, ale głównie za sprawą win białych. Ale czerwone wino, które miałem okazję skosztować mile mnie zaskoczyło. Gładkie i łatwe w piciu niczym Carlo Rossi, choć nie tak naperfumowane owocowymi aromatami jak wino z Kalifornii. Nie wstyd zabrać na imprezkę nie wydając przy tym kolosalnych pieniędzy - za niecałe 28 zł otrzymujemy proste, ale naprawdę porządne wino.
----------------------------------------------------------
Chateau de Berze 2009
Macon AOC
szczep: gamay
alkohol: 12,5%
Leclerc Ursynów - 27,85 zł (kwiecień 2011)
----------------------------------------------------------
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz