Wspominałem wam już o tym, ale może przypomnę - lubię wino, ale nie lubię się upijać. Smak wina mnie raduje, alkohol zaś męczy i wkurza. Dlatego lubię wina, które tego alkoholu za dużo nie mają. Owszem, spotkałem się z opinią, że wino, które ma 9% alkoholu jest winiem oszukanym, ale ignorancja niektórych winopijców spływa po mnie, jak woda po kaczce. To nie mój problem.
Na pewno też wspominałem, że nie piję rieslingów, co może budzić zdziwienie, zwłaszcza wśród moich znajomych od wina. Pewnie nawet budzi, a może i napawa obrzydzeniem i utratą resztek zaufania do mojego winiarskiego gustu. Nie martwcie się jednak, jestem z tym pogodzony. W dodatku nie przeszkadza mi to w otwarciu butelki półsłodkiego wina zrobionego z tej doskonałej odmiany. Zwłaszcza, że ma właśnie tylko 8,5% alkoholu. Nie mam pojęcia jak wypada na tle innych rieslingów, zakładam że może być średnio, ale w słońcu i na tarasie jest mi dobrze. Bardzo dobrze.
I tylko tego oczekuję od wina.
I tylko tego oczekuję od wina.
Peter Weinbach, Rhein Riesling, Medium Sweet 2017
Weinkellerei Hechtscheim GMBH, Mainz, Niemcy
odmiany: 100% riesling
alk.: 8,5%
cena: 17,99 zł (Biedronka)
Wino otrzymałem do degustacji (dawno, dawno temu) od Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci Biedronka. Dziękuję!
Ostatnio kupiłam buteleczkę dokładnie tego samego wina, napiłam się raz i tak włożyłam do lodówki do wina. No powiem tak, nie zachwyca. Cena jednak nie jest zbyt wygórowana, dlatego też jak dla mnie stosunek cena-jakość jest wyśmienity.
OdpowiedzUsuńMnie też specjalnie nie zachwyciło jako wino samo w sobie, ale do wygrzewania się na słońcu z kieliszkiem w dłoni, nadało się znakomicie. Dziękuję za komentarz :)
Usuń