poniedziałek, 17 listopada 2014

Nowe Jacob's Creek.

Wygląda na to, że w Polsce ruszyła szeroka kampania promująca nowe wina Jacob’s Creek. Pojawiły się spoty telewizyjne, co prawda reklamujące festiwal filmowy, ale jego sponsorem jest właściciel marki JC. W Leclerku urządzono Tydzień Francuski - marka Jacob's Creek należy do francuskiej grupy Pernod Ricard - w ramach którego promowano między innymi wina z Australii. Próbki trafiły także do osób piszących o winie zawodowo lub, jak w moim przypadku, zupełnie amatorsko. 

Zauważyliście na pewno, że zmieniły się etykiety win, ale nie tylko o zmianę ich wyglądu chodzi. Podstawowa linia win ma teraz oznaczenie Classic i są to wina wytrawne jednoodmianowe, lub będące kupażem dwóch odmian. W linii Reserve nadal są tylko dwa wina (chardonnay ze Wzgórz Adelajdy i shiraz z Barossy),  ale pojawiły się też trzy nowości: półsłodka mieszanka merlot i shiraz, półwytrawny kupaż shiraz i grenache oraz półwytrawne wino białe ze szczepu sauvignon blanc. Co więcej, w przypadku win czerwonych w odstawkę odeszła nakrętka, a pojawił się klasyczny korek. Wygląda to trochę tak, jakby nowe wina były skrojone pod polskie gusta. Nie od dziś w rankingach sprzedaży królują wina półwytrawne i półsłodkie. Polacy większym uznaniem darzą też wina zamknięte korkiem, a nie zakrętką. Daję Wam to pod rozwagę, fakt jest taki, że w Australii, czy Wielkiej Brytanii takich jak u nas win nie kupicie.


Z otrzymanej przesyłki udało mi się otworzyć jak na razie Merlot-Shiraz 2013 (semi-sweet) i nie powiem, żebym był zauroczony tym winem. Miłośnicy lekko słodkich kompotów z czereśni i malin z powodzeniem będą mogli przerzucić się na to wino, pod warunkiem, że skończyli 18 lat. Trudno doszukiwać się w nim jakiejś głębi, jest to prościutkie wino, które można otworzyć do obiadu, ewentualnie wypić w ogrodzie (nawet z kostką lodu - próbowałem), choć może nie jesienią. Może wino grzane? A może jakaś imprezka, niezobowiązująca nasiadówka? Wyobrażam też sobie, że całkiem nieźle sprawdziłoby na jakimś wernisażu, gdzie często gościom serwuje się wina. Moim zdaniem jest to wino do bólu neutralne, co w niektórych przypadkach może być ogromną zaletą, ale nie nastawiajcie na wielkie emocje przy jego konsumpcji. Na plus zaliczam jednak fakt, że wino tą swoją półsłodkością nie męczy.

Wino posiada rekomendację Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, więc na koniec pozwalam sobie zacytować komunikat ze strony SSP dotyczący właśnie win Jacob's Creek. 

"Australijskie wina Jacob’s Creek zyskały gwarancję jakości Stowarzyszenia Sommelierów Polskich.
Od jesieni 2014 konsumenci znajdą na sklepowych półkach wina ze specjalnym oznaczeniem Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. Rekomendacja objęła portfolio australijskiej marki Jacob’s Creek. Na uwagę zasługuje fakt, że to pierwsze tego typu wyróżnienie przyznane winom Jacob’s Creek lokalnie.

Jacob’s Creek jest jednym z wiodących producentów win w Australii, oferującym nie tylko nowoczesne wino, ale także bogaty wybór odmian, obejmujący wina białe, czerwone oraz różowe, wina musujące i spokojne, słodkie, półsłodkie, półwytrawne i wytrawne – różnorodność dostosowaną do gustów konsumenckich."

-----------------------------------------------------
Jacob's Creek Merlot-Shiraz 2013
odmiany: merlot, shiraz
alk. 11,7%
-----------------------------------------------------

Wino do degustacji otrzymałem od importera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz