Jeśli w jednej sali znalazła się pani w trampkach… |
… świeże pieczywo... |
… i kilka butelek wina, to znaczy… |
… że jesteśmy na Seminarium Noble Rioja zorganizowanym przy okazji Grand Prix Magazynu Wino 2014. |
Pani w trampkach to Ewa Rybak, znana ze swej miłości do win z regionu Rioja zagryzanych dobrym pieczywem. Wypieki zostawmy jednak na inną okazję, teraz najważniejsze są wina. Zaprezentowane butelki to uznana czołówka producentów z Rioja, obsypana medalami i nagrodami, choć każde z nich reprezentuje nieco inną filozofię i styl.
Roda I jest obecna w Polsce dzięki Robertowi Mielżyńskiemu. Wino przystępniejsze, łatwiejsze w piciu, z owocem przebijającym się już przez dębową otulinę. Z czasem z pewnością jeszcze zyska. Roda I 2006 otrzymała wysokie noty podczas panelu win z Rioja zorganizowanym w 2013 roku przez Winicjatywę. |
Vina Tondonia 2002, najmłodsza reserva tego producenta jaka jest w sprzedaży. Producent uznał, że 12-letnie wino jest "już" gotowe do picia. Więc pijemy i żałujemy, że nie mamy więcej. |
20-letnie wino, a nadal pełne świeżości i owocu. To wino także nie trafia na rynek zbyt wcześnie. Dzięki importerowi The Fine Food Group możecie cieszyć się najmłodszym rocznikiem 2005, który już teraz jest dobry i będzie dobry przez długie lata. |
Tuż przed seminarium próbowałem to wino z rocznika 2001. Sprowadza je do Polski Star Wines. Bez wątpienia było wspaniałe. Wino z rocznika 1995 było oczywiście świetne i nadal świeże. |
Dziękuję organizatorom za możliwość spróbowania wspaniałych win, a prowadzącej spotkanie i jego uczestnikom za świetną, rodzinną atmosferę, jaka panowała podczas tej kameralnej degustacji.
To prawda, było naprawdę fajnie. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuń