wtorek, 11 listopada 2014

Chateau Pontet-Fumet 2007.

Kilka dni temu uczestniczyłem w prezentacji win francuskich, które trafią do Lidla pod koniec listopada (to już oferta świąteczna), na której pojawiło się trochę ciekawych win. Większość z nich wydała mi się naprawdę niezła, jedynie kilka nie wpasowało się w mój gust.


Ale o tym może innym razem, dziś chciałbym opowiedzieć kilka słów o winie, które można było kupić w Lidlu wcześniej, choć wykluczyć nie można, że jeszcze w jakimś sklepie je znajdziecie. Jeśli Wam się uda, to kupcie i wypijcie kieliszek za moje zdrowie.


Ja rozprawiłem się z całą butelką i zrobiłem to z wielką przyjemnością, choć trudno powiedzieć, żeby to wino miało jakiś szczególny indywidualny rys. Wydaje mi się, że nie, ale w żadnym wypadku nie uważam tego za wadę, wręcz przeciwnie. To wino przeczy popularnemu twierdzeniu, że wina francuskie są drogie i kwaśne, i że trzeba wywalić z portfela kilka stów na coś pijalnego i godnego uwagi. To wino kosztowało nie tak znowu dużo, niecałe czterdzieści złotych, wcale nie było kwaśne, choć kwaswość była dobrze wyczuwalna, od samego początku miałem poczucie, że wino jest harmonijne i dobrze zbalansowane. Aromaty owocowe nie zostały zdominowane przez beczkę, choć jej obecności nie można było niezauważyć. Wszystkiego bylo tu po trochu, niczego nie za dużo, niczego nie za mało, po prostu w sam raz. W dodatku pasowało do steka, którego sobie zrobiłem więc byłem podwójnie zadowolony.

Na stronie producenta polecają, by pić to wino w latach 2012-2015 i jeśli mamy ufać tym informacjom, to jest to właśnie odpowiedni czas na odkorkowanie butelki. A propos korka, jego stan był idealny.


------------------------------------------------
Chateau Pontet-Fumet 2007
Saint-Emilion Grand Cru
odmiany: 75% merlot, 20% cabernet franc,
5% cabernet sauvignon
alk. 12,5%
cena: 39,99 zł 
------------------------------------------------
Wino kupiłem (04.08.2014)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz