Dzięki uprzejmości Winicjatywy, Baru Cenzura i Domu Szampana miałem okazję poznać parę świetnych butelek wina z Szampanii. Podczas różnych winiarskich imprez, których w Warszawie nie brakuje, wielokrotnie widziałem stoiska Domu Szampana, ale ani razu nie miałem okazji poznać win z ich portfolio. No może poza próbkami, które zdobyły złoty (Cuvée Gastronome Blanc de Blancs Premier Cru Brut, Gimonnet) i srebrny (Brut Tradition Grand Cru, Egly-Ouriet) medal Grand Prix Magazynu Wino.
Z przyjemnością pojawiłem się na miejscu, gdzie czekały na zaproszonych takie oto butelki.
|
Nieprawdopodobna ilość luksusu na metr kwadratowy. |
Takie mini-konwenty to, poza niezaprzeczalną satysfakcją związaną z degustacją znakomitych win, okazja do poznania nowych osób związanych z winem, jak i spotkania się z dobrze znanymi już przyjaciółmi. To dla mnie największy bonus takich degustacji. Jeśli zaś chodzi o wina, to dzięki takiej ich liczbie znacznie łatwiej jest rozróżnić różne charaktery i niuanse smakowe win pochodzących z jednego regionu. Pijąc szampana w domu, kupowanego zwykle na specjalne okazje, zazwyczaj nie możemy porównać z innymi (chyba że mamy niesamowitą pamięć albo robimy solidne notatki), więc doświadczenie (o ile nie jest się krezusem) trudno w domowych warunkach powtórzyć. I to jest drugi plus dodatni winnych mityngów. Plusem ujemnym jest zaś to, że trwają krócej, niż byśmy sobie tego życzyli.
Poniżej kilka zdjęć z naszego spotkania.
|
Znacie Wine Mike'a? Nie? Czyli koniec świata nastąpił... |
|
Mroczna natura Wine Mike'a ujawniła swe oblicze. |
|
Redaktor Bońkowski gestem sugeruje to, co ma nastąpić... |
|
... i to właśnie następuje. |
|
Gospodynie imprezy są co najmniej zadowolone :) |
|
Kuba Janicki (kontretykieta.com) bierze udział. |
|
Kocham Dom Szampana. Ich butelki także. |
|
Właśnie tak. |
|
Nie przypuszczałem, że różowe będzie najlepsze (dla mnie). |
|
Jacek Taranko (winoioliwa.com) z winem w kolorze... tym trzecim, który rozpoznają faceci. |
|
Marcin Jagodziński (enofaza.pl) szuka inspiracji. |
|
To wino było inspirujące... |
|
... dla wszystkich chyba. No i pod kolor. |
|
To pisałem (winem) ja - trener II klasy. (c) Jacek Taranko (winoioliwa.com) |
Dziękuję organizatorom i uczestnikom spotkania za moc niezapomnianych wrażeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz