środa, 26 marca 2014

Kierunek - RPA.

Wciąż jestem pod wrażeniem sauvignon z Cantina Terlano, wciąż nie mogę się otrząsnąć po zamieszczonych pod tekstem komentarzach Sławomira Chrzczonowicza, które wpłynęły niewątpliwie na moje postrzeganie "oczywistości". No i nic nie jest jasne, obraz się zaciemnia. W tunelu, którym wędrowałem, kierunek wskazywała do tej pory odmiana sauvignon blanc, ale i ona okazała się jedynie złudzeniem optycznym. Sądziłem, że dzisiejsze wino z RPA ustawi mnie z powrotem na torach, dzięki którym, może nieco na oślep, ale dość pewnie opuszczę mroczną pieczarę, wrócę do swojego świata, w którym panuje ład poustawianych przeze mnie rzeczy. Niestety, nie udało się, tory pod wpływem ciężaru mojej niewiedzy zaczęły topić się bagnie, a ja wraz z nimi. Nic nie widzę, a ruchy coraz bardziej skrępowane.


Po sauvignon od południowoafrykańskiego producenta spodziewałem się natłoku aromatów, wyrazistego ich charakteru, czegoś łatwego, co mogłoby mnie wyciągnąć z grzęzawiska. Nic z tego. Nos zamknięty na trzy spusty, dopiero po godzinie, a może nawet i dwóch, przez dziurkę od klucza zaczęły docierać zapachy... nie, nie agrestu, nie pokrzywy, nie zielonych traw... zapachy egzotycznych owoców, podobnych w charakterze do tych z Terlano, tyle że o znacznie niższej intensywności. Wyraźna kwasowość i mocno goryczkowa końcówka dominowały jednak to wino, nie pozwalały przebić się owocowości. Było jednak w tym winie coś ciekawego, coś intrygującego, coś odmiennego, coś co nie pozwalało go skreślić z listy zainteresowań. Tylko co to było?

-------------------------------------------------
L'avenir
Sauvignon Blanc 2013
odmiana: 100% sauvignon blanc
alk.: 13,5%
cena: 46,90 zł
-------------------------------------------------

Wino otrzymałem do degustacji z Centrum Wina. Dziękuję!

  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz