piątek, 22 października 2010

Czyste złoto.

Wciąż nie mogę przestać zachwycać się winami ze szczepu Malbec, a Trivento Golden Reserve nie pozwala wygasnąć żarowi tej miłości. Cudownie aromatyczne, w ustach bogate. Uwielbiam smak przetworzonej śliwki mieszającej się z konfiturową, ale nie słodką wiśnią. Wysoki poziom alkoholu (14,8%) sprytnie chowa się gdzieś za wyraźną przyprawową nutą, nadającą winu w końcówce lekko gorzkawy posmak.

Uwielbiam to wino i polecam je wszystkim. Na co dzień i od święta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz