poniedziałek, 29 lipca 2019

Bodegas Luzón, Altos de Luzón 2013.


Wino Altos de Luzón trafiło do mnie z okazji Świąt Bożego narodzenia, o czym mogliście przeczytać wcześniej. Teraz przyszedł czas na jego wypicie. Czerwone wina niespecjalnie mnie przerażają w upały, choć przyznać muszę, że nie były one dokuczliwe w momencie, gdy otwierałem to wino. Z drugiej strony Hiszpanie też nie czekają na zimę czy późną jesień, żeby wychylić lampkę (czy poważny bloger powinien używać tego słowa?) wina, więc może trzeba skończyć z tymi bzdurami o kolorach wina i odpowiednich dla nich porach roku. Otworzyłem, bo miałem ochotę i tyle.


Wino pochodzi z rocznika 2013, czyli już trochę czasu spędziło w butelce, ale otwierając je nawet nie pomyślałem o tym, w jakim może być stanie. Jak się okazało wino miało formę młodzieńca, bez najmniejszych oznak zmęczenia. Winogrona, z których powstało, dojrzewały na 50-letnich krzewach trzech odmian: monastrell, cabernet sauvignon i tempranillo. Wszystkie odznaczają się sporą naturalną kwasowością, co w połączeniu z potężną dawką alkoholu i solidnymi taninami może tłumaczyć dobrą formę wina. Moim zdaniem, a mówię to jako amator na podstawie intuicji, a nie wiedzy, najlepsze lata ma ono jeszcze przed sobą. W ustach czuć solidną strukturę wina, kwasowość rzeczywiście gra tu pierwsze skrzypce, choć po chwili do głosu dochodzi też owoc - pozbawiona słodyczy czereśnia z lekkimi nutami przypraw i delikatną goryczką pestki.


Podsumowując - jest to wino z potencjałem, mam wrażenie, że wypiłem je za wcześnie, choć przecież długo czekało u mnie na swoją kolej, co z kolei zaczęło mnie już lekko mentalnie uwierać. Czuję, że trzeba będzie do tego wina jeszcze kiedyś wrócić. Być może trzeba będzie je wypić do jakiejś sugerowanej przez producenta potrawy. Wśród nich są między innymi dania z dzikiego ptactwa, niebieskich serów czy ryb takich jak łosoś czy tuńczyk. Jest jeszcze jedna sugestia: "roasted shoulder of kid", ale to akurat chyba sobie odpuszczę.


Bodegas Luzón, Altos de Luzon, 2013
pochodzenie: Hiszpania
apelacja: Jumilla DO
odmiany: 50% monastrell, 25% tempranillo, 25% Cabernet Sauvignon
alk.: 14,5%
cena: 97,99 zł (Centrum Wina, Winezja)


Wino otrzymałem do degustacji od ekipy Centrum Wina. Bardzo dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz