tag:blogger.com,1999:blog-41556321402919354742024-02-21T06:49:52.747+01:00Pisane winem.Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.comBlogger573125tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-14628797471250904872023-09-17T19:02:00.003+02:002023-09-19T21:08:12.307+02:00Axpe Sagardotegia, Txakoli 2022.<div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;">Tak się ostatnio złożyło, że jeśli już piszę coś na tym blogu, to tekst dotyczy wina, które trafiło do mnie jako prezent. Tak będzie i tym razem, a to za sprawą moich znajomych, którzy na 20. rocznicę swojego ślubu udali się w podróż do Bilbao, a wracając stamtąd przywieźli mi butelkę <b>Txakoli </b>(czyt. czakoli).</div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4QxY3xB0VEH2Ypa8bLmhOdMSFGLK3RASdsT27meAoksrQvu6HtUFjlRJTFPVoudTwDzX3v454vI1Q1BaFbbh6cTs9b8vKTLFeteir-uwXu46ieOhyXKOlWpRfBwM0JY2ZaInWiPP0wid9GdJZKy5GRU_D3N6FeCbAZWimOFU_0RpPbbWw2ojhfL-AmQU/s1800/AXPE_001.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4QxY3xB0VEH2Ypa8bLmhOdMSFGLK3RASdsT27meAoksrQvu6HtUFjlRJTFPVoudTwDzX3v454vI1Q1BaFbbh6cTs9b8vKTLFeteir-uwXu46ieOhyXKOlWpRfBwM0JY2ZaInWiPP0wid9GdJZKy5GRU_D3N6FeCbAZWimOFU_0RpPbbWw2ojhfL-AmQU/w400-h400/AXPE_001.png" width="400" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Cóż to takiego, to Txakoli? Ogólnie rzecz biorąc jest to białe wino z leżącego na północy Hiszpanii Kraju Basków, charakteryzujące się wysoką kwasowością, równie wysoką wytrawnością, a będące przy okazji winem lekkim. Powstaje w trzech apelacjach powiązanych z trzema baskijskimi prowincjami: Gipuzkoa/Guipúzcoa, Bizkaia/Vizcaya i Araba/Álava. (nazwy prowincji w kluczu: baskijska/hiszpańska). Wino, które otrzymałem pochodzi z apelacji DO Bizkaiko Txakolina, czyli z prowincji Bizkaia, w której leży też stolica Kraju Basków - Bilbao. Pozostałe apelacje to: DO Getariako Txakolina i DO Arabako Txakolina.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: left;"><div style="text-align: justify;">Wina Txakoli tradycyjnie podaje się jako aperitif (wysoka kwasowość pobudza apetyt), równie często występuje w towarzystwie surowych owoców morza takich jak ostrygi, sushi i ceviche. Ja jako prosty chłopak popijałem tym winem bałtyckiego śledzia i też wchodziło świetnie😉</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYzGplOub0UpQlhm3RsY6TlKch822XvG9qeQAN6aAWfUmKH9KMgMn7Cl_QFjorLgmKEi8tSIbem-R3JeO0OW3RPWS1Lv1z0__2tXv7P1GvKB8o6SzrH5gPvoBSNByEE-D9tsyP0rhHmcpe2aNJPV_dKAYEQ4XZtOYDDDljXiF5ULdvkIKxsEocFOVoeZ4/s1800/AXPE_002.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYzGplOub0UpQlhm3RsY6TlKch822XvG9qeQAN6aAWfUmKH9KMgMn7Cl_QFjorLgmKEi8tSIbem-R3JeO0OW3RPWS1Lv1z0__2tXv7P1GvKB8o6SzrH5gPvoBSNByEE-D9tsyP0rhHmcpe2aNJPV_dKAYEQ4XZtOYDDDljXiF5ULdvkIKxsEocFOVoeZ4/w400-h400/AXPE_002.png" width="400" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Jeśli chodzi o aromaty, jakie można wyczuć w tym winie, kontretykieta wymienia jabłko, gruszkę i melona. Nieobce temu winu są także aromaty limonki czy cytryny, a Wine Folly dorzuca do tego zieloną truskawkę, piwonię oraz suszone zioła i sól. Domyślam się, że już wiecie czego spodziewać się po tym winie.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Moje wino zostało zrobione z dwóch odmian lokalnych: <b>hondarrbi zuri</b> i <b>hondarribi zerratia</b> oraz dwóch międzynarodowych: <b>sauvignon blanc</b> i <b>riesling</b>. Wyszła z tego bardzo smaczna i orzeźwiająca mieszanka, świetna do chłodzenia się na wciąż rozpalanych słońcem wrześniowych tarasach. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgokzeK31vI7aT0vLxr2tDLkpQoxL5dC03HTkowCbwghKQ8U4uco30rLQqJTB0oECmomS7R1YiYFltrt0w3PKgtHHfztw6TJLmA7EpEyh3P5I6WscdKTGlahMUAHkQUNoWsae2rrUDnfCFmV1rQ6725niHYKWXeGC2tNMFP1j-MnoN5ixS36usnJv5A3VU/s1800/AXPE_003.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgokzeK31vI7aT0vLxr2tDLkpQoxL5dC03HTkowCbwghKQ8U4uco30rLQqJTB0oECmomS7R1YiYFltrt0w3PKgtHHfztw6TJLmA7EpEyh3P5I6WscdKTGlahMUAHkQUNoWsae2rrUDnfCFmV1rQ6725niHYKWXeGC2tNMFP1j-MnoN5ixS36usnJv5A3VU/s320/AXPE_003.png" width="320" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;">Producent znany jest także (a może przede wszystkim) z produkcji cydrów, stąd jego nazwa Axpe Sagardotegia, czyli Dom Cydrowy Axpe.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">------------------------------------------------------------------------------</div></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><b>wino</b>: Axpe Sagardotegia, Txiakoli 2022.<br /></span><span style="text-align: left;"><b>pochodzenie:</b> Hiszpania, Kraj Basków.<br /></span><span style="text-align: left;"><b>odmiany:</b> hondarrbi zuri, hondarribi zerratia, sauvignon blanc, riesling<br /></span><span style="text-align: left;"><b>alk.:</b> 11,5%</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="text-align: left;"><div><div style="text-align: justify;">------------------------------------------------------------------------------</div><div><br /></div><div>Wino otrzymałem od znajomych jako prezent z podróży.</div></div></span></div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-77034826634900226972023-03-23T20:11:00.003+01:002023-03-23T20:11:50.118+01:00Świąteczny prezent II.<p style="text-align: justify;">Wiele wody upłynęło w rzekach polskich i niemieckich od czasu mojego ostatniego wpisu, który poświęciłem świątecznemu prezentowi otrzymanemu od Niemieckiego Instytutu Wina. Odgrażałem się, że wkrótce opiszę drugie z win, a owo “wkrótce” w tym wypadku trwało ponad 2 miesiące. Czas ten był dla mnie niezwykle interesujący z różnych powodów (z których jednak wyłączyć muszę samo picie wina), a jednym z nich był niezwykle popularny temat sztucznej inteligencji w postaci <b>ChatGPT</b>. Ponieważ wspomniany opis wina chciałbym jednak zamieścić, a całym sobą czuję zażenowanie z powodu niedotrzymania obietnicy, postanowiłem zaprząc sztuczną inteligencję i sprawdzić jak ona się “sprawdzi” w asystowaniu mi przy pisaniu tego wpisu. </p><p style="text-align: justify;">Informacje wygenerowane przez sztuczną inteligencję będą miały kolor <span style="color: red;">czerwony</span>, czarny niech będzie wyróżnikiem mojej własnej “twórczości”.</p><p style="text-align: justify;">Zacznijmy od tego, co to w ogóle jest za wino, w czym pomocne będą poniższe zdjęcia etykiety i kontretykiety.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi23-X3qBgEbwlQhplHZzl0sCHUsQYz9Kp2Oq-3ysb4Tk1fn0E9q7E3l2DUHAn2YXREjaW8b70DzcboKySQzxiVEmzwg7XFblMmbu7fZVERLfd56v2THr_kDUKJClO6CoqBsCCz81_W4SXe-1tYa8zEusG_zCzuL_6bCo4Vqu49WG5C0sK1ZzWJB_Ok/s1800/Franz_Hahn_Linemops_2019_01.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi23-X3qBgEbwlQhplHZzl0sCHUsQYz9Kp2Oq-3ysb4Tk1fn0E9q7E3l2DUHAn2YXREjaW8b70DzcboKySQzxiVEmzwg7XFblMmbu7fZVERLfd56v2THr_kDUKJClO6CoqBsCCz81_W4SXe-1tYa8zEusG_zCzuL_6bCo4Vqu49WG5C0sK1ZzWJB_Ok/w400-h400/Franz_Hahn_Linemops_2019_01.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifsrDwdcHGPuGLx3yCjtcbMNlqz9d4cH6dhuDUd1UBnbMqfVx0jHHx2kVQR0pmxrFH50WnoRNmijtQtsrvGc9ATsghb8_QFIfMVJomTz3Lf-inw3Is7ATXcd_FecQMZY430EFmJPC0_GH1nrB2sPz3CVGclWjQfZSyC3WqaoaOTPOKkLdCJtvYL5pj/s1800/Franz_Hahn_Linemops_2019_02.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifsrDwdcHGPuGLx3yCjtcbMNlqz9d4cH6dhuDUd1UBnbMqfVx0jHHx2kVQR0pmxrFH50WnoRNmijtQtsrvGc9ATsghb8_QFIfMVJomTz3Lf-inw3Is7ATXcd_FecQMZY430EFmJPC0_GH1nrB2sPz3CVGclWjQfZSyC3WqaoaOTPOKkLdCJtvYL5pj/w400-h400/Franz_Hahn_Linemops_2019_02.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="text-align: justify;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><span style="text-align: justify;">Z etykiety dowiadujemy się, że producentem wina jest Weinhaus Franz Hahn, jest ono wytrawne, nosi nazwę “Linemops”, a powstało w regionie winiarskim Palatynat (Pfalz), który jest drugim pod względem wielkości po Rheinhessen. Kontretykieta dopowiada nam rocznik wina - 2019, adres producenta, zarówno fizyczny jak i internetowy (także w formie kodu QR), sugerowaną temperaturę serwowania oraz poziom alkoholu. Jest też oczywiście odrobina kontretykietowej literatury:</span></div><p style="text-align: justify;">“Ecken und Kanten haben, eine Eigenschaft die Mensch und Wein interessant macht. Wir genießen unsere Ecken i Kanten und waren mutig genug es zu wagen, als junge Familie unserem Traum Leben einzuhauchen. Der fertige Traum befindet sich nun in ihrer Flasche.”</p><p style="text-align: justify;"><b>Google translator</b> tłumaczy tych kilka zdań dość topornie:</p><p style="text-align: justify;"><i>“Ostre krawędzie, cecha, która sprawia, że ludzie i wino są interesujący. Lubimy nasze kąty i krawędzie i byliśmy na tyle odważni, aby jako młoda rodzina odważyć się tchnąć życie w nasze marzenie. Skończony sen jest teraz w Twojej butelce.”</i></p><p style="text-align: justify;">Ja niemieckiego nie znam, ale na podstawie próby Google napisałbym to tak:</p><p style="text-align: justify;">“Wady i zalety są cechą interesujących ludzi i win. Lubimy naszą wyrazistą osobowość i znaleźliśmy w sobie młodzieńczą odwagę, by tchnąć życie w nasze marzenia. Efekt ich realizacji wypełnia teraz Twoją butelkę.”</p><p style="text-align: justify;">Mam nadzieję, że brzmi lepiej i nie wypacza oryginalnych słów autora tego tekstu. Jeśli sprawnie posługujecie się niemieckim, to zachęcam do umieszczenia własnego tłumaczenia w komentarzu.</p><p style="text-align: justify;">Teraz czas zapytać o tłumaczenie sztuczną inteligencję. Jak sobie poradziła? Ano tak:</p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">“Mieć kanty i zalety to cecha, która czyni ludzi i wino interesującymi. Cieszymy się naszymi zaletami i kantami oraz mieliśmy wystarczająco dużo odwagi, aby zrealizować nasze marzenie o stworzeniu życia jako młoda rodzina. Nasze ukończone marzenie znajduje się teraz w twojej butelce.”</span></p><p style="text-align: justify;">Publikuję, nie oceniam ;)</p><p style="text-align: justify;">Wydałem też <b>ChatGPT </b>polecenie napisania pięciu zdań o producencie i tu zostałem zaskoczony informacjami, których nie znalazłem na stronie internetowej.</p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">“Franz Hahn był niemieckim producentem wina, który działał w latach 50-tych i 60-tych XX wieku. Znany był przede wszystkim z produkcji win z regionu Palatynatu w Niemczech.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Hahn był innowatorem w swojej dziedzinie i wprowadzał wiele nowych technik produkcji wina, takich jak chłodzenie fermentacji wina za pomocą sztucznego lodu.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Jego winnice były zawsze zlokalizowane na stokach gór, co pozwalało na uzyskanie najlepszego smaku wina dzięki wyższej ekspozycji na słońce i lepszemu drenażowi.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Wina produkowane przez Franza Hahna były cenione za swoją wyjątkową jakość i smak, a także za ich zdolność do starzenia się i poprawiania się z wiekiem.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Dzisiaj winiarstwo Hahna jest kontynuowane przez jego syna, który również produkuje wina o wysokiej jakości i zachowuje tradycyjne techniki produkcji wina wprowadzone przez jego ojca.”</span></p><p style="text-align: justify;">Nie wiem ile w tym prawdy, a ile fałszu, ale pewne informacje o producencie (i polskim importerze) można znaleźć na <a href="https://www.facebook.com/NiemieckiInstytutWina/posts/pfbid02VsK2ck5sHHmvsQVCcJ86vxksgfCtUqCY2QJx9C9WBjybkzs6JPG2Qb3RtwKATdERl" target="_blank">FB Niemieckiego Instytutu Wina</a>:</p><p style="text-align: justify;"><i>“Wina od Weinhaus Franz Hahn GmbH & Co. KG zawitały do sklepów Wielkie Wina w Poznaniu i w Warszawie. </i></p><p style="text-align: justify;"><i>Para młodych winiarzy Yvonne i Martin Hochdörffer przejęli tradycyjną winnicę Franz Hahn położoną w idyllicznym zakątku w południowym Palatynacie w 2016 roku. Tradycja i nowoczesność idą tu w parze. Najbardziej lubią pracę w piwnicy. Tutaj eksperymentują do woli z tradycyjnymi i nietypowymi odmianami winorośli, tworząc unikalne cuvées o nowoczesnym charakterze. Ich pasją są cuvées i starzenie win w beczkach.”</i></p><p style="text-align: justify;">Chciałem sprawdzić, czy sztuczna inteligencja może za mnie opisać to konkretne wino, ale okazało się, że umie się z tego wykręcić, a w zamian zaserwuje kilka uwag ogólnych na temat win i warunków uprawy, które wpływają na ich jakość.</p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">“Niestety, jako model językowy nie posiadam informacji o konkretnym winie Franz Hahn Linemops 2019. Nie mam dostępu do aktualnych informacji dotyczących win, takich jak ich smak, aromat i charakterystyka. Jednakże, mogę zaoferować ogólne informacje na temat win wina.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Ogólnie rzecz biorąc, wina są klasyfikowane na podstawie różnych czynników, takich jak rodzaj winorośli, pochodzenie, proces produkcji, a także rocznik. Wina rocznikowe oznaczają, że wina te zostały wyprodukowane z winogron zebrane w konkretnym roku.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Franz Hahn Linemops 2019 to wino, które zostało wyprodukowane w roku 2019. Jego smak, aromat i charakterystyka zależą od wielu czynników, takich jak rodzaj winorośli użyty do produkcji, warunki uprawy, pochodzenie i proces produkcji wina. Wina mogą mieć różne style i cechy, takie jak lekkość, średnią lub pełną pełnię ciała, wytrawność lub słodycz, a także nuty owocowe, przyprawowe lub ziołowe w smaku i aromacie.</span></p><p style="text-align: justify;"><span style="color: red;">Ostatecznie, opis wina Franz Hahn Linemops 2019 zależy od jego konkretnych cech, które najlepiej opisują winiarze lub specjaliści od wina, którzy degustowali je i oceniali.”</span></p><p style="text-align: justify;">Dość zgrabnie, ale nie idealnie. Muszę sobie poradzić sam ;)</p><p style="text-align: justify;">Wino z pewnością warte jest spróbowania. Nie znam dokładnego składu, ale jest ono wieloszczepowe, a o ile zdążyłem się zorientować to właśnie kupaże są konikiem producenta. Mnie cieszył na pewno niezbyt wysoki poziom alkoholu, gdyż ostatnio preferuję wina lżejsze. A czy wino pachniało/smakowało wiśnią, czereśnią, jeżyną czy inną tabaką, to już jest kwestia mniej istotna. Pamiętam, że znakomicie umilało mi wieczór z książką i na pewno jego lekkość w czytaniu nie przeszkadzała.</p><p style="text-align: justify;">Serdecznie dziękuję <b>Niemieckiemu Instytutowi Wina</b> za <b>udostępnienie</b> wina do degustacji.</p><p style="text-align: justify;">Więcej informacji o producencie znajdziecie na stronie <a href="https://weinhaus-franzhahn.de/">https://weinhaus-franzhahn.de/</a></p><br />Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-37472914558014761852023-01-14T21:02:00.002+01:002023-03-23T20:12:21.534+01:00Świąteczny prezent.<p style="text-align: justify;">Pod koniec ubiegłego roku otrzymałem przesyłkę z winami niemieckimi w ramach świątecznego prezentu od Niemieckiego Instytutu Wina. Od jakiegoś czasu zachodzę w głowę, dlaczego jeszcze znajduję się na listach mailingowych jakichkolwiek instytucji promujących wina, wszak mój blog już od dawna leży zaniedbany. Leży i nawet nie kwiczy. Niemniej jednak się cieszę i traktuję ten prezent jako zachętę do wznowienia pracy nad tekstami. Może to i dobry pomysł, trzeba oderwać się czasem od spraw codziennych, od pracy, czy oglądania YouTube'a.</p><p style="text-align: justify;">W pudełku były zapakowane dwa wina, oba miały dość tajemnicze dla mnie oznaczenia na etykietach, co w pierwszej chwili nieco mnie zmroziło, ale potem uznałem, że rozkminianie zawiłych nazw i sformułowań będzie dobrą zabawą, a jednocześnie świetną nauką i przypomnieniem geografii Niemiec. Geografia Niemiec, a także krajów leżących dalej na Zachód może się zawsze przydać w tej niepewnej sytuacji, z jaką mamy obecnie do czynienia. Na moje szczęście mam jeszcze materiały szkoleniowe, jakie zostały mi po podstawowym kursie przybliżającym wina niemieckie, a który miałem okazję zaliczyć w restauracji Jung & Lecker w Warszawie (nie wiem, czy jeszcze ona istnieje).</p><p style="text-align: justify;">Ale nie przedłużajmy i zajmijmy się pierwszym winem w smukłej zielonej butelce, zamkniętej korkiem, ale bez plastikowej osłonki, jaka zwykle okrywa górną część szyjki butelki. Odpada nam zatem konieczność szpanowania umiejętnością zgrabnego odcinania tej osłonki za pomocą nożyka, będącego elementem kelnerskiego korkociągu zwanego popularnie trybuszonem 😉</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJvWdUTNgjRcrad4QKI8A8rAatV-mpX6dLAHV8_JD7MpH39m-RST0RDha0xwH8txYwAF_zu6ZRujbgyJzmlKCAoa0vtPqlFXp0cVpVFPiB0dMmQyeTxtyV3c8Zm-WdKcIQC3uZ7PirlD8yHVztCPC_9wfbRlijWR2KftxurDzLd2VMHtmlMylIJg-O/s1800/Korek_Feils_2017.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJvWdUTNgjRcrad4QKI8A8rAatV-mpX6dLAHV8_JD7MpH39m-RST0RDha0xwH8txYwAF_zu6ZRujbgyJzmlKCAoa0vtPqlFXp0cVpVFPiB0dMmQyeTxtyV3c8Zm-WdKcIQC3uZ7PirlD8yHVztCPC_9wfbRlijWR2KftxurDzLd2VMHtmlMylIJg-O/w400-h400/Korek_Feils_2017.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Na butelce naklejona jest taka oto etykieta:</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_nmSf9xVL_xAPW4g2QZefd4_pGmbKD1M8GlCFyDKLPEgAuqgsFSAClpF3KDOFJaYx77-NuKQixzK5C4K2So7Pk1olLmblFdrYfR98YTF9WzJyWSCmiauoR0Gi1uZTkCvUowN5MVQvjHhHg5DrTRpgi_pH_dcUFc-8JZcDKwkY8eYc3jeqvMvW5Q9y/s1800/Peter_Lauer_Feils_2017.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_nmSf9xVL_xAPW4g2QZefd4_pGmbKD1M8GlCFyDKLPEgAuqgsFSAClpF3KDOFJaYx77-NuKQixzK5C4K2So7Pk1olLmblFdrYfR98YTF9WzJyWSCmiauoR0Gi1uZTkCvUowN5MVQvjHhHg5DrTRpgi_pH_dcUFc-8JZcDKwkY8eYc3jeqvMvW5Q9y/w400-h400/Peter_Lauer_Feils_2017.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Spróbujmy przyjrzeć się jej elementom. Małym utrudnieniem może być to, że informacje na dole etykiety zapisane są małymi literami.</p><p style="text-align: justify;">Na początek nazwa producenta: winegut Peter Lauer; rocznik zbiorów 2017. Orzeł w górnym lewym rogu etykiety oznacza, że winiarnia należy do stowarzyszenia VDP, zrzeszającego producentów spełniających ramowe założenia wymagane do produkcji win najwyższej jakości. Obok orła mamy literki GG, będące skrótem od GROSSES GEWÄCHS, a w dole etykiety logo VDP.GROSSE LAGE, co oznacza, że mamy do czynienia z absolutnie najwyższą klasą przeznaczoną dla win wytrawnych. Jest to odpowiednik francuskiej klasy Grand Cru.</p><p style="text-align: justify;">Poniżej loga VDP.GROSSE LAGE możemy odczytać nazwę siedliska Feils, mieszczącego się nad rzeką Saarą (niem. Saar) w miejscowości Biebelhausen, leżącej nieco na północ od miejscowości Ayl, w której to znajduje się siedziba producenta (region winiarski Mosel-Saar-Ruwer). Adres internetowy <a href="http://www.saar-riesling.de">www.saar-riesling.de</a> kieruje nas bezpośrednio na stronę producenta, gdzie znajdziemy mnóstwo szczegółowych informacji o winnicy i parcelach, z których pozyskiwane są grona na poszczególne wina. Widzimy też oznaczenie Faß 13 czyli Beczka nr 13. To jest ciekawe, bo do tej samej beczki (czy też może grupy beczek tak oznaczonych) trafia co roku tylko wino pochodzące ze zbocza Feils. Inaczej być nie może. Wina z innych parceli trafiają do beczek o innych numerach. Producent twierdzi, że każda beczka ma dzięki temu swoją unikatową mikroflorę, "wypracowaną" przez dojrzewające w nich wina z gron właściwych dla konkretnych siedlisk.</p><p style="text-align: justify;">To chyba tyle z tych najbardziej istotnych informacji, dotyczących pochodzenia i wytwarzania wina. Jak to przekłada się na moją konkretną butelkę? Nie wiem jak się przekłada, ale wino było na pewno wyśmienite i piłem je z przyjemnością. Wino było klarowne i miało prześliczny złoty kolor, dość intensywny, ale to może być już kwestia wieku. Producent co prawda określa jego żywotność na ok. 10 lat, co może sugerować, że powoli zmierzamy do końca jego żywota, ale ja nie bałbym się napić takiego wina nawet i w 2030 roku. W ustach wino jest pełne, przeważają smaki melona, nieco dojrzałych cytrusów, lekko podpieczonego jabłka i skórki od chleba. Wspaniała alternatywa dla rześkich i mocno owocowych młodych rieslingów.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2s7HmIGGNyCDFRJQaB0bBJ4C6IaS9qLhbmitjnhFLlokfLCAzq2Ox9L0XTs6ssPbYpfxMgzzb8pIe-7ZTxlNCLTSwRzeiNXJ9SNVaFun-mZRgeJm-E9xvKcv0A53X6I6_r5oOV0lt_JNC-8IhZDwEgYK1QcCIqJCQWm6qLCHdP33IGITOF0Ld6RuP/s1800/Moleskine.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2s7HmIGGNyCDFRJQaB0bBJ4C6IaS9qLhbmitjnhFLlokfLCAzq2Ox9L0XTs6ssPbYpfxMgzzb8pIe-7ZTxlNCLTSwRzeiNXJ9SNVaFun-mZRgeJm-E9xvKcv0A53X6I6_r5oOV0lt_JNC-8IhZDwEgYK1QcCIqJCQWm6qLCHdP33IGITOF0Ld6RuP/w400-h400/Moleskine.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Wiedząc, że będę miał do czynienia z winem wysokiej klasy sięgnąłem po dawno nieużywany notes Moleskine, przeznaczony właśnie do winnych notatek (wine journal). Z przykrością stwierdzam, że gumka spinająca okładki nie wytrzymała próby czasu, sparciała i straciła swą elastyczność. Wyciągam z tego wniosek taki, że ani notesów, ani win nie należy oszczędzać na tak zwane "lepsze czasy", bo najlepszy czas na picie i notowanie wrażeń jest właśnie dziś. Jutro może być za późno.</p><p style="text-align: justify;">Uprzejmie dziękuję <b>Ani Gmurczyk</b> z Niemieckiego Instytutu Wina za tę winną niespodziankę. Sprawiła mi ona naprawdę wiele radości. Dla porządku przypomnę, że to nie była pojedyncza butelka, opis kolejnego wina wkrótce :)</p>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-9053605964953893662022-03-24T22:33:00.000+01:002022-03-24T22:33:57.179+01:00Urodziny Rieslinga.<p style="text-align: justify;">Za nami ciekawa rocznica, 13. marca obchodziliśmy 587. rodziny rieslinga. Z tej okazji trafiły do mnie dwa wina od polskich importerów przekazane do degustacji przez <b>Niemiecki Instytut Wina</b>.</p><p style="text-align: justify;">Wspomniałem o nich na moim profilu osobistym na <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/">Instagramie</a>, a także na fanpejdżu bloga na <a href="https://www.facebook.com/Pisanewinempl-199622886802205/">Facebooku</a> (o rany, jak to źle brzmi), więc nie będę się tu powtarzał. Niemniej jednak ta urodzinowa celebracja nie skończyła się na dwóch winach, udałem się do jednego z moich ulubionych sklepów - <b>Winestory</b>, gdzie rieslingi kupowałem zawsze, gdy miałem na nie ochotę, choć jak wiecie z moich blogowych wpisów, nie jest to dla mnie odmiana pierwszego wyboru, mimo że dla wielu doświadczonych winopijców riesling jest akurat numerem jeden wsród białych odmian. Widocznie nie jestem jeszcze wystarczająco doświadczonym amatorem (ciągle!) wina, albo po prostu chadzam własnymi ścieżkami. Z wiekiem przychodzi to całkiem łatwo.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx2skQTylN4Jy60ZZ5LXuXSGNcFLq-0pVzXSBysYEn-0I_0b7g0VsdpAOPRg3UxlGR5kYNLd3tXEE2WonDfESCp1R8pZLQ6Vu3MooQQtaQgBzQzitsKHajMm91IhUfUEF2AWdQy9toiEUa78EUpzQGhRvj6cGDSogxgFce5pIA48rrNEvJBxF4epmS/s1920/Schloss%20Vollrads%20Riesling%20Trocken%202019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx2skQTylN4Jy60ZZ5LXuXSGNcFLq-0pVzXSBysYEn-0I_0b7g0VsdpAOPRg3UxlGR5kYNLd3tXEE2WonDfESCp1R8pZLQ6Vu3MooQQtaQgBzQzitsKHajMm91IhUfUEF2AWdQy9toiEUa78EUpzQGhRvj6cGDSogxgFce5pIA48rrNEvJBxF4epmS/w400-h400/Schloss%20Vollrads%20Riesling%20Trocken%202019.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Jednym z tych win jest <b>Schloss Vollrads</b> Riesling QbA Trocken. Wcale nie tak często wracam do tych samych etykiet, ale akurat to wino kupuję w miarę regularnie, może nie każdy rocznik, ale na pewno kilka ich było. Zdaje się, że pierwszym w mojej "karierze" był 2007, ale też w tym samym mniej więcej czasie kupiłem Kabinett z 2005. Biorąc pod uwagę ponad 800-letnią tradycję produkcji wina w zamku, moje doświadczenia z ich rieslingami są nader skromne. Ale są, i są dobre. Wino ma jasny, słomkowy kolor, jest czyściutkie, klarowne. W nosie świeże, lekko kwiatowe, w ustach zaś można poczuć delikatne smaki białych owoców. Kwasowość jest dobrze wyczuwalna, ale raczej delikatna, wino powinno smakować nawet mniej wyrobionym podniebieniom. Cena wina sięga już 95 zł za butelkę, pamiętam, że wcześniej nieco starsze roczniki kupowałem za 75 zł, a z notatek zakupowych wyczytałem zaś, że wspomniany wcześniej 2007 kosztował mnie "jedynie" 59 zł. Wszystko drożeje, nasze hobby staje się coraz bardziej ekskluzywne.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqA1qyBZsldCONkZt7Z1KqAqZ1XZLVu7iwMElRcLPmXVLpybyaaOzkotqbM9jaoDWAkiYn2mkjlNH9ZqoBAFwSJmhIup3uWMwKgVxfyxvpoNNKPX7JdAdXhD0gfGKoh5QQ98DwXQtESM041BgAbUHy1pquAW4TS6oD7G0kGKOy8KsBkRiKz2GPGa05/s1920/Neiss%20Riesling%20Trocken%202018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqA1qyBZsldCONkZt7Z1KqAqZ1XZLVu7iwMElRcLPmXVLpybyaaOzkotqbM9jaoDWAkiYn2mkjlNH9ZqoBAFwSJmhIup3uWMwKgVxfyxvpoNNKPX7JdAdXhD0gfGKoh5QQ98DwXQtESM041BgAbUHy1pquAW4TS6oD7G0kGKOy8KsBkRiKz2GPGa05/w400-h400/Neiss%20Riesling%20Trocken%202018.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Może dlatego drugie wino wybrałem tańsze, choć też przecież wcale nie takie tanie, 65 zł zapłaciłem za butelkę z <b>Weingut Neiss</b>. To wino z innego regionu - z Palatynatu, Schloss Vollrads pochodzi z regionu Rheingau, leżącego na prawym brzegu środkowej części Renu. Palatynat (Pfaltz) zaś leży na zachód od Renu. Wina Neiss powstają z owoców z upraw ekologicznych, jeśli wśród czytelników tego tekstu są weganie, to kontretykieta zapewnia, że i oni mogą cieszyć się tym rieslingiem. Ekologiczne czy wegańskie, dla mnie to jest w zasadzie bez znaczenia, ale co do zasady w swym charakterze jest dość podobne do wytrawnego rieslinga z Schloss Vollrads, chociaż w tym wypadku owoc (cytrusy) był jakby nieco bardziej wyrazisty. Kwasowość, a wraz z nią i poczucie świeżości, także należy zaliczyć do atutów tego wina. </p><p style="text-align: justify;">Oba wina wypiłem z przyjemnością, oba bardzo dobre. Schloss Vollrads może nieco bardziej wysublimowany, ale też niemal o połowę droższy. Do Weingut Neiss można będzie, ze względu na cenę, pewnie wracać częściej, ale raczej nie powstrzyma to mnie od spróbowania kolejnego rocznika ze Schloss Vollrads.</p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p><p style="text-align: justify;"><br /></p>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-10684228118894909992021-12-13T01:49:00.000+01:002021-12-13T01:49:20.805+01:00Wildeberg Wild House Pinotage 2020.<p style="text-align: justify;"><span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTsUXvfyfsx7Ggd72fJg_kMUL-6m7p03nMj1tiI3NTfrC5vtp00Eh2FQDR_j3_K4KM4IUqhI0QiRBL4yD-HeDC-JfdPCBO6qggB1egysqE3hCJs-17BMEVQADa6NoaoLhusZDxB8fMYHM/s2048/Wildeberg_Wild_House_Pinotage_2020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTsUXvfyfsx7Ggd72fJg_kMUL-6m7p03nMj1tiI3NTfrC5vtp00Eh2FQDR_j3_K4KM4IUqhI0QiRBL4yD-HeDC-JfdPCBO6qggB1egysqE3hCJs-17BMEVQADa6NoaoLhusZDxB8fMYHM/w400-h400/Wildeberg_Wild_House_Pinotage_2020.JPG" width="400" /></a></span></div><span><br /></span><p></p><p style="text-align: justify;"><span> </span>Był taki czas, na początku mojej winnej przygody, że byłem zakochany w odmianie <b>pinotage</b>. Nie była to może miłość długotrwała, ale dość intensywna. Wówczas wystarczyło mi, że wino posiadało cechy wyróżniające je stanowczo od innych, a które były łatwe do zdefiniowania. Pinotage dawał takie możliwości. W kieliszku czarny jak smoła, pachnący asfaltem, rozgrzewający alkoholem jak koksownik w środku mroźnej zimy. Może nie były to wina najsmaczniejsze, ale za to wyraziste. A wtedy to był dla mnie atut.</p><p style="text-align: justify;"><span> </span>Dziś mam w kieliszku wino zgoła inne, choć wykonane z tej samej odmiany, no i oczywiście z tego samego kraju, bo trzeba wiedzieć, że pinotage to wino-wizytówka RPA. <b>Wild House Pinotage</b> z <b>Wildeberg Winery</b> jest w barwie dość ciemne, ale nie smoliste, w nosie dominują dojrzałe leśne owoce, zyskujące na intensywności już w ustach, gdzie dodatkowym atutem (owoców, nie ust, choć...) jest ich soczystość i świeżość podkręcona wyraźną kwasowością. Alkoholu jest nawet sporo, ale nie czuć go, chyba że jako iloczyn humoru i przyjemności rosnącej z każdym wychylonym kieliszkiem. Dymne, asfaltowe nuty są tu już tylko mglistym wspomnieniem piekła, delikatnym kopniakiem kierującym w stronę przeciwną, w stronę mocy, ale jednak jasnej.</p><div style="text-align: justify;"><b><hr />wino:</b> Wildeberg, Wild House Pinotage 2020.<br /><b>pochodzenie:</b> RPA, W.O. Western Cape.<br /><b>odmiany:</b> 100% pinotage<br /><b>alk.:</b> 14,0%<br /><b>importer:</b> Vive Le Vin<hr /><br /></div><div style="text-align: justify;">Wino <b>kupiłem</b> za własne pieniądze, ale z należytym weteranowi rabatem blogerskim ;)</div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-55079960556182356452021-05-25T22:49:00.002+02:002021-05-25T22:49:50.654+02:00Białe francuskie z siarczynami.<p style="text-align: justify;">Dawno mnie tu nie było, trzeba coś napisać, jeśli chce się w przyszłym roku uczestniczyć w zlocie blogerów winnych😉 </p><p style="text-align: justify;">Dużo miałem ostatnio rzeczy na głowie, może nie tak dużo, żeby nie pić wina, ale wystarczająco dużo, by o nim nie pisać. Tak przynajmniej tłumaczę moje lenistwo. Wpadłem między innymi na pomysł, jak tanim kosztem (w założeniu) napić się drogiego wina (w założeniu), bez proszenia się importerów (czego akurat nigdy nie robię) i nie udając poczytnego blogera (choć staram się przeczytać, to co publikuję). Ale o tym innym razem, mam nadzieję, że Was zanęciłem i zachęciłem do zaglądania na tę stronę. To tu znajdzie się rozwiązanie tej zagadki.</p><p style="text-align: justify;">Od czasu ostatniego wpisu wypiłem naprawdę sporo win, głównie czerwonych, bo to i okres jesienno-zimowo-wiosenny temu sprzyjał, a i moje preferencje co do wina w ogóle miały swoje znaczenie. Z białych to tak naprawdę pijam ostatnio tylko musujące, a i wśród musujących rośnie udział win różowych. To, co parę lat temu było nie do pomyślenia, teraz wydaje się być codziennością.</p><p style="text-align: justify;">Do napisania tego tekstu skusiło mnie właśnie wino białe, w dodatku z odmiany, za którą niespecjalnie przepadam/przepadałem, a mianowicie chardonnay. Zapewne wielu z Was zawoła: jak to! A Chablis, a te szampany "blanc de blancs", których kiedyś nie rozumiałeś, a dziś niby kochasz? A te podłe "australijczyki" z Jacob's Creek, które były tanie, a jednak dobre, choć z chardonnay. Wszystko się zgadza, kto nie wie, co znaczy "kochać i nienawidzić" niech pierwszy rzuci kamieniem, byle w pustą butelkę, pełnej trochę szkoda, choćby tylko chardonnay w niej było zamknięte.</p><p style="text-align: justify;">Tak to już jest, moi drodzy czytelnicy, że w winie nic nie jest oczywiste, nauki ścisłe nijak nie opiszą emocji, które towarzyszą piciu wina, a najbardziej podłe flaszki mogą kojarzyć się nam doskonale, ze względu na okoliczności, w których zostały spożyte. Czyż nie?</p><p style="text-align: justify;">Wróćmy do wina, tytułowego "białego francuskiego z siarczynami", który to tytuł teraz mogę zastąpić pełnym cytatem z nalepki importera: "wino białe wytrawne wyprodukowane we Francji zawiera siarczyny" - interpunkcja oryginalna.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVycy3oeyY1merf0mPeLl5CbCslMQtegdn8Umtw9NhFAGBGc-dD-19NBckyrfox_52TH9T-fAnHSCDJjQuIQXw3bSf6rAk62bvDWXzJy5clIr5cD1sISu1X2qQ4lfn_RscslXEFlnTRHc/s1800/Domaine_Chene_Chardonay_Macon_Villages.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVycy3oeyY1merf0mPeLl5CbCslMQtegdn8Umtw9NhFAGBGc-dD-19NBckyrfox_52TH9T-fAnHSCDJjQuIQXw3bSf6rAk62bvDWXzJy5clIr5cD1sISu1X2qQ4lfn_RscslXEFlnTRHc/w400-h400/Domaine_Chene_Chardonay_Macon_Villages.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Wino z Burgundii, to może nieco lepiej brzmi, niż sama tylko Francja. Pochodzi z Domaine Chéne (mają nawet stronę internetową, obstawiam koniec lat 90-tych ubiegłego wieku, sama się nie aktualizuje, winiarze pracują raczej w piwnicy, niż "w sali komputerowej"), zostało wyprodukowane w apelacji Mâcon-Villages, co do której moje przekonanie jest takie, że produkuje się tam wina jeszcze całkiem przystępne cenowo, a już zahaczające o wina z wyższej półki. W moim, współdzielonym z Ursynowem, Leclerku rzeczywiście stało najwyżej, choć nie kosztowało najwięcej. Biała Burgundia to głównie rzeczone chardonnay, choć dziś pisząc ten tekst wspomagam się winem z innej uprawianej tam odmiany - aligote. </p><p style="text-align: justify;">Trzeba jednak jakoś ten tekst zakończyć, bo robi się przydługawy. Wino z nielubianego szczepu wypiłem ze smakiem i wielką przyjemnością, uprawiając balkonową grządkę i słuchając ulubionej muzyki w nowych słuchawkach, a wszystko to w ciepłych promieniach zachodzącego słońca. Czułem się szczęśliwy. A czy to zasługa wina, czy okoliczności, jeden Bóg raczy wiedzieć.</p><p style="text-align: justify;">Mnie cieszy to, że powstał z tego chociaż jakiś wpis.</p>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-68173257259933266002020-11-22T11:39:00.000+01:002020-11-22T11:39:07.867+01:00Tenuta Sant'Antonio, Amarone della Valpolicella, Campo dei Gigli, 2007.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiknJJglSEdUNB4FeCvV2HDDXktYdzmUetTsFHfsUxXAaEW2ML0egDf__Lbt0fqEfMnSdV9j-ccTKd2CI3bbb-gqtbthyphenhyphenPyOC20BHJOiLUw3-j4id2tahDbssbbU_vyhBAWDIQLin5Y77A/s1920/Tenuta_San_Antonio_Amarone_Campo_dei_Gigli_2007.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiknJJglSEdUNB4FeCvV2HDDXktYdzmUetTsFHfsUxXAaEW2ML0egDf__Lbt0fqEfMnSdV9j-ccTKd2CI3bbb-gqtbthyphenhyphenPyOC20BHJOiLUw3-j4id2tahDbssbbU_vyhBAWDIQLin5Y77A/w400-h400/Tenuta_San_Antonio_Amarone_Campo_dei_Gigli_2007.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Kusiło mnie to wino od dawna. To znaczy kusiło mnie, żeby się go w końcu pozbyć z moich zapasów i zrobić miejsce dla młodszych butelek, sam nie wiem dlaczego tak długo wytrzymało w chłodziarce. Co ciekawe, przynajmniej dla mnie, nie mogę znaleźć informacji o dacie zakupu, a w związku z tym także o jego cenie, a takie notatki prowadzę od 2010 roku. Prawdopodobne jest zatem i jest to prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że dostałem to wino od żony na któreś urodziny, sam sporadycznie wydaję tyle pieniędzy na butelkę wina. Ile? Dowiecie się na końcu tekstu 🙂 </p><p style="text-align: justify;">Po nalaniu do kieliszka wino wygląda naprawdę dobrze, było przechowywanie w pozycji poziomej przez cały czas jego u mnie obecności, wszelkie wytrącenia osadziły się zatem na ściance butelki, a do czaszy trafiło wino klarowne o barwie dość ciemnej z rubinową otoczką. Z wyglądu oceniłem je na dość młode.</p><p style="text-align: justify;">W nosie mamy typowe dla amarone aromaty rodzynek (to z podsuszanych gron w celu skoncentrowania w nich cukru tłoczy się tego typu wino), skóry i drewnianej szuflady z przyprawami.</p><p style="text-align: justify;">W ustach nadal mamy smak rodzynek, ale też świeżej (!) soczystej wiśni, pomieszanej ze słodką czereśnią, w końcówce zaś ujawnia się posmak gorzkiej czekolady.</p><p style="text-align: justify;">Po trzynastu latach od zbioru winogron i pewnie jakichś dziesięciu obecności na rynku, wino prezentuje się naprawdę dobrze. Teoretycznie mamy tu przepis na wino nieśmiertelne, wszak zawiera dużo naturalnych „konserwantów”: 16% alkoholu, niemałą dawkę cukru resztkowego, doskonale wyczuwalną kwasowość i solidną taninę. To elementy, które długowieczności wina sprzyjają. Producent ocenia potencjał starzenia na jakieś 15-20 lat, ja piję wino, które wydaje się młodziutkie.</p><p style="text-align: justify;">W piśmie o winie <b>Ferment</b>, nr 7 - zima 2018, Ewa Wieleżyńska zamieściła na temat <b>Campo de Gigli</b> notkę, tyle że opisywała rocznik 2012. Pozwolę sobie przytoczyć jej spostrzeżenia, mam nadzieję, że koledzy z Fermentu nie będą mieli mi tego za złe.</p><p style="text-align: justify;"></p><blockquote style="text-align: justify;"><span style="color: red;"><i>"Wino bynajmniej jeszcze nie takie stare, ale już porządnie ewoluowane. A ataku grzybowo-balsamiczne, potem rozwija aromaty śliwki i galaretki wiśniowej, by w końcu popaść w puddingowo-kokosową słodycz, równoważoną aromatami cedru, ściółki leśnej i jałowca. Zapach tego amarone szybko okazuje się znacznie ciekawszy niż smak. W ustach owoc już zetlał, cały czas mocno trzyma się natomiast beczka. Sprawy nie ratuje osobna jakby kwasowość. Wino jest słodkie, suche pozbawione świeżości. W końcówce ujawnia się w dodatku niedojrzałość owocu." </i></span></blockquote><p></p><div style="text-align: justify;">Ocena punktowa 88/100, czyli nie tak źle, w redakcyjnej skali podpada pod „wino dobre do bardzo dobrego” (84-89 pkt). </div><br /><div style="text-align: justify;">Bardzo ładny opis, ja tak o winie pisać nie umiem, ale wrażenia z degustacji zgoła odmienne od moich, a mamy tu do czynienia z winem o 5 lat młodszym. Czy to kwestia słabszego rocznika, czy może słabszej butelki, trudno powiedzieć. Hugh Johnson pisze o roczniku 2012: „Amarone powinno być dobre”, zaś o roczniku 2007: „Niektóre wina świetne, ale potrzebna selekcja”. Wine Enthusiast ocenia oba roczniki na doskonałe, 92 pkt za 2012 i 93 za 2007, przy czym 2007 można już pić (choć warto jeszcze poczekać), a z 2012 zdecydowanie nie warto się spieszyć.</div><p></p><p></p><p style="text-align: justify;">Niezależnie od tych dywagacji, ja na koniec dodaję uwagę od siebie: wino bardzo mi smakowało. Cała reszta w tym przypadku zupełnie nie ma znaczenia. </p><hr /><div style="text-align: justify;"><b>wino</b>: Tenuta Sant'Antonio, Amarone della Valpolicella, Campo dei Gigli, 2007.<br /><b>pochodzenie:</b> Włochy, Veneto.<br /><b>odmiany:</b> corvina i corvinone 70%, rondinella 20%, croatina 5%, oseleta 5%<br /><b>alk.:</b> 16%<br /><b>cena:</b> 329 zł (aktualne roczniki w Winestory)</div><hr />Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-76334852871191220392020-11-04T18:48:00.002+01:002020-11-04T18:48:19.728+01:00Faustino V.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuKs_lFyEfpCZ4LTK6txdxT_b5z27CwuBJYimY1-ehY3PzmkBa8OZouhzZ0KYRqKtCUB6pXv0Uo1csa5nVOYbm3fzUsJ-d2mHakENIshw2dpS-NciQk7Tqm9bU4h_oJmA0tkQcrRC8V7c/s1920/Faustino_V_Reserva_2014.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuKs_lFyEfpCZ4LTK6txdxT_b5z27CwuBJYimY1-ehY3PzmkBa8OZouhzZ0KYRqKtCUB6pXv0Uo1csa5nVOYbm3fzUsJ-d2mHakENIshw2dpS-NciQk7Tqm9bU4h_oJmA0tkQcrRC8V7c/w400-h400/Faustino_V_Reserva_2014.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">No dobra, dziś naprawdę krótka notka. <b>Faustino V</b> kupiłem podczas jesiennych Targów Wina w Leclercu, razem z kilkoma innymi winami i gdy "pochwaliłem się" zakupami na facebookowym profilu bloga, Dota z bloga <b>On Egin Eta Topa</b> (pozdrawiam!) stwierdziła, że to Faustino jest jednym ze słabszych produktów bodegi. Piję je pierwszy raz i niczego mu w moim mniemaniu nie brakuje. W porównaniu do raczej średniego Faustino VII, które można uważać za jedno z podstawowych win producenta (zrobione tylko z tempranillo, 6 miesięcy w beczce), Faustino V wyróżnia się na duży plus. Obok tempranillo mamy tu też mazuelo, a obie odmiany starzono w amerykańskim dębie przez co najmniej 18 miesięcy. Wyszło wino soczyste, łagodnie w piciu (szczególnie drugiego dnia), miłe dla podniebienia, z ładnym owocem i pikantną końcówką. </p><div style="text-align: justify;">Cena wydaje się dość wysoka, ja w promocji zapłaciłem za to wino 59,99 zł, a na sklepowych półkach regularna cena zbliża się raczej do poziomu 85-95 zł. Ja nie żałuję, że kupiłem. Jeśli macie jakieś doświadczenia z winami z Bodegas Faustino, dajcie znać!</div><div><br /></div><div><div data-en-clipboard="true" data-pm-slice="1 1 []"><hr><b>wino:</b> Bodegas Faustino, Faustino V Red Reserva, 2014</div><div><b>pochodzenie:</b> Hiszpania, Rioja</div><div><b>odmiany:</b> tempranillo, mazuelo</div><div><b>alk.:</b> 13,5%</div><div><b>cena:</b> 59,99 zł (Leclerc, październik 2020)</div></div><hr><div><br /></div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-77182759509101061672020-11-01T22:48:00.003+01:002020-11-02T10:09:51.127+01:00Biały tydzień.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY7waLLxYqJYzpYOupsUOYzd0Ge_7w5-N-wHeCsTaSie82UFtZKRYi8qZEA_R4soErRmHEtlM12_oIJWJSqA2jf-SJPCjOMe5108C783pDJC-vPbjvTAbjlLUNigP_V-WhvlMVQ3KBvlk/s1920/Weingut_Frank_Veinviertel_Gruner_Veltliner_2019.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgY7waLLxYqJYzpYOupsUOYzd0Ge_7w5-N-wHeCsTaSie82UFtZKRYi8qZEA_R4soErRmHEtlM12_oIJWJSqA2jf-SJPCjOMe5108C783pDJC-vPbjvTAbjlLUNigP_V-WhvlMVQ3KBvlk/w400-h400/Weingut_Frank_Veinviertel_Gruner_Veltliner_2019.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Kilku win w tym tygodniu spróbowałem, same białe, to smakowało mi najmniej, choć oczekiwania co do niego miałem spore. Być może za sprawą moich przyjaciół prowadzących blog "Nasz Świat Win" i często wypowiadających się o austriackich winach w samych superlatywach. Ja sam traktowałem do tej pory grüner weltlinera jak zamiennik sauvignon blanc - odmiany, którą bardzo lubię pić. Technicznie wino bez zarzutu, ale zupełnie bez werwy i wyrazu, moim zdaniem brakowało mu świeżości, jakiejś zadziorności, czegoś co mogłoby wyróżnić je z masy win, choć to wcale najtańsze nie było i pod kategorię win masowych raczej nie podpada. Podczas Targów Wina w ursynowskim Leclercu zapłaciłem za nie 49,99 zł. Jak dla mnie "TakieTamWinko", choć strona producenta kipi od pozytywnych ocen. Może nie mój styl, albo słabsza butelka, a może po prostu ja miałem słabszy dzień.</p><div style="text-align: justify;"><div data-en-clipboard="true" data-pm-slice="1 1 []">wino: Weingut Frank, Gruner Weltliner, 2019</div><div>pochodzenie: Austria, Weinviertel DAC</div><div>odmiany: 100% grüner weltliner</div><div>alk.: 12,5%</div><hr /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA1P9RM1aHj5U2T_yy-77uSvNWW_jT-BYqh47dbdowc_qxu8AnB6_mxu4k6mjhJuLk87N0EOHSwJ4PN-_AQcx4L7unCYO28SRmh5mL9XuRfIcahjhb1GS8wrByGfJrOw3Pd8jzFZ0TcoY/s1920/Anselmann_Weissburgunder_Kabinett_Trocken_2019.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA1P9RM1aHj5U2T_yy-77uSvNWW_jT-BYqh47dbdowc_qxu8AnB6_mxu4k6mjhJuLk87N0EOHSwJ4PN-_AQcx4L7unCYO28SRmh5mL9XuRfIcahjhb1GS8wrByGfJrOw3Pd8jzFZ0TcoY/w400-h400/Anselmann_Weissburgunder_Kabinett_Trocken_2019.jpg" width="400" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Podobną kwotę zapłaciłem za wino Weissburgunder Kabinett Trocken 2019 z Winegut Anselmann, a doznania zgoła odmienne. Przede wszystkim smaczne, wyraziste, z ładnym owocem odznaczającym się tropikalną słodyczą i cytrusową świeżością, może niezbyt długie na podniebieniu, ale zapadające na dłużej w pamięci i są to wspomnienia naprawdę miłe. Warto spróbować.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div><div data-en-clipboard="true" data-pm-slice="1 1 []">wino: Weingut Anselmann, Weissburgunder Kabinett Trocken, 2019</div><div>pochodzenie: Niemcy, Palatynat (Pfaltz)</div><div>odmiany: 100% weissburgunder (pinot blanc)</div><div>alk.: 13,0%</div><hr /></div></div></div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMzW8gQI3flEGTtq5k02iwZOT375GRHlFMixwVntLRXw6zlI-Ggt-Rqfgol8-35yz2IqcGqVKvY1nuqXmf6fVGBbE7aSommjKunAvaQnySQIarexMv5ukr6liNVBwbCQwuENJ3TSRbG1I/s1920/Emiliana_Organic_Sparkling_Wine.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMzW8gQI3flEGTtq5k02iwZOT375GRHlFMixwVntLRXw6zlI-Ggt-Rqfgol8-35yz2IqcGqVKvY1nuqXmf6fVGBbE7aSommjKunAvaQnySQIarexMv5ukr6liNVBwbCQwuENJ3TSRbG1I/w400-h400/Emiliana_Organic_Sparkling_Wine.jpg" width="400" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kolejnym winem, o którym mogę powiedzieć, że jest bardzo ciekawe, to wino musujące z Chile. Z musiaków najczęściej kupuję sobie hiszpańską cavę i francuskie cremanty, rzadziej i mniej chętnie włoskie prosecco, jeszcze rzadziej, ale z prawdziwą przyjemnością francuskie szampany. Niemieckie sekty sporadycznie, zdarzyło mi się próbować też wina musujące z RPA, ale wino z Chile piłem chyba po raz pierwszy. Wino powstało z owoców z upraw organicznych, ma nawet polski certyfikat BIO, powstało zaś metodą tradycyjną, czyli taką, jaką produkuje się szampany. Można powiedzieć, że szampański jest także skład wina, zrobiono je z mieszanki pinot noir (15%) i chardonnay (85%). Brak mu może głębi i charakteru prawdziwego szampana, ale pije się je naprawdę dobrze. Czuję, że jeszcze nieraz do niego wrócę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div data-en-clipboard="true" data-pm-slice="1 1 []">wino: Emiliana, Organic Sparkling Wine</div><div>pochodzenie: Chile, Casablanca Valley DO</div><div>odmiany: chardonnay (85%), pinot noir (15%)</div><div>alk.: 12,5%</div></div><hr /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDVEX4jgQZEy59QL826syh8bhuT15op1sJH2FbsSowdhd7_V1rmWbWm_RVs9MILq5qIcdFkKQQQXtSUT_ad3PUPgOUNFxNt5ouXAT98OhAtUQwUZJVdLcnl2ETKaSdIj-a4uRSGzjvyIk/s1920/Babich_Family_Estates_Riesling_2017.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDVEX4jgQZEy59QL826syh8bhuT15op1sJH2FbsSowdhd7_V1rmWbWm_RVs9MILq5qIcdFkKQQQXtSUT_ad3PUPgOUNFxNt5ouXAT98OhAtUQwUZJVdLcnl2ETKaSdIj-a4uRSGzjvyIk/w400-h400/Babich_Family_Estates_Riesling_2017.jpg" width="400" /></a></div><br /><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na końcu notatka o winie, które w upływającym tygodniu zrobiło na mnie największe wrażenie. To riesling z Nowej Zelandii, którego producentem jest Babich, firma założona ponad 100 lat temu przez imigrantów z Chorwacji. Wino pochodzi z regionu Marlborough, który my głównie kojarzymy z odmianami sauvignon blanc i ewentualnie pinot noir, rzadziej pijamy wina zrobione z innych uprawianych tam szczepów. Przy okazji należy powiedzieć, że nie jest to wino masowe, pochodzi z pojedynczej winnicy położonej w Dolinie Cowslip. W nosie łatwo wyczuwamy charakterystyczne dla rieslinga aromaty nafty, ale też pomarańczy i innych owoców cytrusowych, a wszystko to wzbogacone słodyczą cukru resztkowego. Znakomita równowaga, wino naprawdę sporej klasy. Polecam.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div data-en-clipboard="true" data-pm-slice="1 1 []">wino: Babich, Family Estates Cowslip Walley Riesling, 2017</div><div>pochodzenie: Nowa Zelandia, Marlborough</div><div>odmiany: 100% riesling</div><div>alk.: 12,5%</div><hr /></div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-19781213093785428462020-10-27T18:19:00.002+01:002020-10-27T20:33:50.093+01:00Marques de Reinosa, Garnacha 2018.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUBuklsNIV9sQRFJMMPahDO0mBPQLK8BOLdnvqN3EPT5ikA4CVoRglN3n2GCEi6yCYE2GFEBHtHAsbA0cwfSXu_m7xENCEQp8I4NzEQBtvLRfgjZZBd3xzo-f5JxvDB3fzfa2lpHYWYGo/s1920/Marques_De_Reinosa_+Garnacha_Private_Collection_2018.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUBuklsNIV9sQRFJMMPahDO0mBPQLK8BOLdnvqN3EPT5ikA4CVoRglN3n2GCEi6yCYE2GFEBHtHAsbA0cwfSXu_m7xENCEQp8I4NzEQBtvLRfgjZZBd3xzo-f5JxvDB3fzfa2lpHYWYGo/w400-h400/Marques_De_Reinosa_+Garnacha_Private_Collection_2018.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Dziś, a może nie tylko dziś, bo degustację rozłożyłem na dwa dni (wieczory), biorę na warsztat wino <b>Marques de Reinosa Garnacha Private Collection 2018</b>. Wino pochodzi z hiszpańskiego regionu Rioja i zrobione jest, jak sugeruje etykieta, z odmiany garnacha, ale nie tylko. W składzie podobno jest 91% szczepu <b>garnacha</b>, a 9% <b>tempranillo</b>, co odczytuję z nalepki importera, gdyż na stronie producenta próżno szukać informacji o tym winie - strona w ogóle o nim nie wspomina. Wczytując się w głębiej w nalepkę importera możemy znaleźć informację, że wino powstało dla sklepów Piccola Italia & Mediterraneo, choć przeglądając sieć znalazłem taką etykietę w zagranicznych sklepach internetowych. Studiując dalej kontr-etykietę producenta i nalepkę importera dowiadujemy się, że wino powstało ze starych krzewów uprawianych w winnicach Autol (siedziba producenta) i dojrzewało przez 6 miesięcy na osadzie w beczkach z dębu francuskiego. Produkcja limitowana.</p><p style="text-align: justify;">Dąb rzeczywiście odcisnął piętno na tym winie, dawno już nie czułem w nosie tak wyraźnego aromatu prażonej na maśle kukurydzy, myślałem przez moment, że to syn przygotowuje się w kuchni do oglądania jakiegoś filmu. Jak już wino sobie odetchnie to ujawnia się jego owocowa natura, z przyjemną taniną i ładną kwasowością, a wszystko to oprószone pikantną przyprawą. Pije się to naprawdę fajnie (o ile ktoś lubi taki styl wina), szczególnie na drugi dzień, kiedy aromaty odbeczkowe stracą na intensywności. Polecane do sezonowanych szynek serrano i iberico, salami chorizo, pieczonych lub grillowanych mięs czerwonych i dziczyzny, a także do tradycyjnych regionalnych flaków. Niczego takiego nie miałem na podorędziu, zadowoliłem się (winem) pijąc je solo.</p><hr><div data-en-clipboard="true" data-pm-slice="1 1 []"><b>wino:</b> Marques de Reinosa, Garnacha Ptivate Collection, 2018</div><div><b>pochodzenie:</b> Hiszpania, Rioja</div><div><b>odmiany:</b> 91% garnacha, 9% tempranillo</div><div><b>alk.:</b> 14,5%</div><div><b>cena:</b> 39,99 zł (Piccola Italia, październik 2020)</div><hr><div><br /></div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-60103591666959941712020-10-24T16:50:00.013+02:002020-10-24T16:53:57.602+02:00Winnica Jadwiga. Regent-Cabernet Cortis 2016.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEixov_622ZtHHW0Yy7SYmsYpJ9rV7JA3UlxqiegwfeDiUYi974_rkkZDkQ71Y8xUTEncgJKVWoLAKYrnGb59RAewHneTajaoG-lvMLK0ASTWlAYfUuJtmWcfjLWsxwxPGQ3T4z68P0DY/s1920/Winnica_Jadwiga_Regent_Cabernet_Cortis_2016.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEixov_622ZtHHW0Yy7SYmsYpJ9rV7JA3UlxqiegwfeDiUYi974_rkkZDkQ71Y8xUTEncgJKVWoLAKYrnGb59RAewHneTajaoG-lvMLK0ASTWlAYfUuJtmWcfjLWsxwxPGQ3T4z68P0DY/w400-h400/Winnica_Jadwiga_Regent_Cabernet_Cortis_2016.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Dziś w końcu wpis króciutki, taką mam nadzieję🙂</p><p style="text-align: justify;">Pretekstem jest otwarcie wina z Winnicy Jadwiga, wina zrobionego z odmian regent i cabernet cortis, zebranych w 2016 roku. Co ciekawe, jest to pierwszy rocznik tego wina, kupiony w tym roku, ale nie w winnicy, choć miałem okazję zwiedzić ją podczas tegorocznych wakacji. Gwoli ścisłości to zwiedzałem nie tyle winnicę, co winiarnię i mały magazyn zrobionych w niej win. Z owego magazynu wspomnianego rocznika nie można już dostać, co miało być sprzedane, sprzedane zostało, jednym z kupców okazał się ursynowski Leclerc, ale wino dopiero teraz trafiło do sprzedaży. Dlaczego? Jak wspomniał mi podczas niedawnej rozmowy Maciek Nowicki - redaktor Fermentu i Winicjatywy, może być to reakcja na sugestię odbiorców polskiego wina czerwonego, że trafia ono na rynek zbyt młode, nie w pełni dojrzałe. Popyt jest spory, podaż niezbyt duża, wina znikają zbyt szybko i zbyt szybko są wypijane. W Leclerku naszym ursynowskim kochanym prowadzący dział z winami Francuz zna się na rzeczy i butelki przetrzymał.</p><p style="text-align: justify;">Czy wyszło im to na lepsze, tego nie wiem, nie piłem ich w momencie wypuszczenia na rynek. Wiem za to na pewno, że bardziej smakował mi rocznik młodszy - 2018, który kupiłem właśnie podczas wizyty na miejscu. Piłem je (2018) z kilkoma osobami podczas spotkania rodzinnego, wszystkim smakowało, było ładnie ułożone i epatowało pijących ślicznym czereśniowym aromatem, którego próżno szukać w roczniku 2016, przynajmniej w mojej butelce, tu raczej owoc przykryty był grubą warstwą ziemi. Napowietrzanie w dekanterze na nic się zdało, wino nadal wydawało się ściśnięte i w niczym nie przypominało swego młodszego następcy. Kto wie (ja na pewno nie), może to jeszcze nie był dobry czas na otwarcie rocznika 2016. Jeśli macie jakieś doświadczenia w tej kwestii, chętnie się wsłucham w Wasze opowieści.</p><span></span><p style="text-align: justify;"><br /></p><div style="text-align: justify;"><hr /><b>wino:</b> Winnica Jadwiga. Regent-Cabernet Cortis 2016.<br /><b>pochodzenie:</b> Polska, woj. dolnośląskie, rejon Wzgórz Trzebnickich<br /><b>odmiany:</b> regent, cabernet cortis<br /><b>alk.:</b> 13%<br /><b>cena:</b> 79,99 zł w Leclerku (czerwiec, 2020). W winiarni kupicie je za 50 zł, w ich sklepie internetowym nieco drożej.</div><hr />Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-41265484189059879562020-10-23T16:38:00.002+02:002020-10-23T17:44:09.993+02:00Plungerhead. Alexander Valley CS 2014.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinnmP99IsInXHlcmOey1H8k_qjO_2zX4wqi-eSZER6BSV2TUZBu_p2o8R2bnhQGu8uDCM-AtPbgZPfpBUz19OhXUGptk83vljyA15on00xPR_B-37blsjbO85JU4yhtA_OrVnYC9cDqNs/s1920/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinnmP99IsInXHlcmOey1H8k_qjO_2zX4wqi-eSZER6BSV2TUZBu_p2o8R2bnhQGu8uDCM-AtPbgZPfpBUz19OhXUGptk83vljyA15on00xPR_B-37blsjbO85JU4yhtA_OrVnYC9cDqNs/w400-h400/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Zgodnie z zapowiedzią, dziś drugi i ostatni odcinek krótkiego cyklu, poświęconego winom urodzinowym. W poprzednim pisałem o <a href="https://mariuszboguszewski.blogspot.com/2020/10/czas-na-porzadki.html">Sagrantino Montefalco</a> z 2008 roku, dziś notatka o młodszej butelce z Kalifornii, czyli winiarskiego Nowego Świata. Wino dostałem w tym roku, w tym miesiącu, można powiedzieć, że jestem na bieżąco😉</p><p style="text-align: justify;">No i co my tu mamy? <b>Plungerhead </b>to marka stworzona przez The Other Guys, a obecnie należąca do 3 Badge Beverage Corporation, ale tak naprawdę to odnoga winnego biznesu należącego do wywodzącej się od włoskich imigrantów rodziny Sebastiani, a ten konkretny projekt należy do Augusta Sebastiani (IV pokolenie). Początkowo miała być to firma handlująca winami, z czasem przekształciła się w producenta win ze skupowanych z konkretnych lokalizacji gron, dziś oprócz win produkuje się tu także inne alkohole. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiVXuNEoXcol7diXieDzqiPsOTIhj9ivT4IQUrTRgzfg_Q5gUEy_jWtH0VXBZsaWhdxT7przOOEe6wFTxF6ukmCIMLoAjngW8pfHofL_EctnvCoDC0Eme96nNqoGKtf_wq3ZYkthQDrEA/s1920/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_1.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiVXuNEoXcol7diXieDzqiPsOTIhj9ivT4IQUrTRgzfg_Q5gUEy_jWtH0VXBZsaWhdxT7przOOEe6wFTxF6ukmCIMLoAjngW8pfHofL_EctnvCoDC0Eme96nNqoGKtf_wq3ZYkthQDrEA/w400-h400/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_1.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Wino Plungerhead zrobione z odmiany cabernet sauvignon uprawianej w winnicach położonych na terenie <b>Alexander Valley</b>, powstało tylko w dwóch rocznikach (2013 i 2014). Obecnie już się go tu chyba nie produkuje, a piszę "chyba", bo właśnie przestała działać strona "www.plungerheadwines.com" i nie mogę sprawdzić tego u źródła. Żeby sprawę trochę pokomplikować, choć nie wiem, czy to jest komuś potrzebne, to powiem, że powstają cenione cabernety z Alexander Valley, w Sebastiani Winery, ale firma już nie należy do Sebastianich, lecz została kupiona przez niejakiego Billa Folleya w 2008 roku, choć nadal nazywa się Sebastiani.</p><p style="text-align: justify;">Czegoś nie rozumiecie? 😉 Może kiedyś się pokuszę i zrobię rozkminkę tych zależności na jakimś fajnym wykresie, dziś jednak zajmę się już swoim prezentem.</p><p style="text-align: justify;">Ciekawostką jest plastikowe zamknięcie, które się w pierwszej fazie otwierania odrywa, aż zostaje łatwy do wyciągnięcia ręką korek (korek z nazwy, bo to plastikowe zamknięcie).</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu_JemtRsZmcD3w48cy4-8RZ-VJwMHrIRpRsoLz-ojZax6K9hY74mWhLDh-_0VhkFpjqirQVTD_7zegN5N2TS1H0hlwntFcfbTqnclhK-mQy1sr_RfHRMmkRkxQuy7CUhhKALkwkgqwQw/s1920/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_2.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhu_JemtRsZmcD3w48cy4-8RZ-VJwMHrIRpRsoLz-ojZax6K9hY74mWhLDh-_0VhkFpjqirQVTD_7zegN5N2TS1H0hlwntFcfbTqnclhK-mQy1sr_RfHRMmkRkxQuy7CUhhKALkwkgqwQw/w400-h400/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_2.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPW1HmtvUgfBXCaNoch81E946uZyjKy208dGVLUPn9X8usxOUp3SWWQr-8Bpf5bDLB6HvC4Y8MMmKGgdo0uY2vqmVwPvtUHMBBfyrXPSXt9CVMqkZWuCJt9H0UUi7zFedLlFNklbV5AeQ/s1920/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_3.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPW1HmtvUgfBXCaNoch81E946uZyjKy208dGVLUPn9X8usxOUp3SWWQr-8Bpf5bDLB6HvC4Y8MMmKGgdo0uY2vqmVwPvtUHMBBfyrXPSXt9CVMqkZWuCJt9H0UUi7zFedLlFNklbV5AeQ/w400-h400/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_3.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiifoDks8ef43ljrBvxRiR_184Rg7iknE7rS0FefRi6iT_BFZU-Ka56kb4uNl1V61LXKiMSB2WgSe3EQv_kCPufu3yaphx6MXOTeS7wSrPPQNG6QeCDLDuWbdwBdIx7H_NOIKjahrpoXGo/s1920/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_4.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiifoDks8ef43ljrBvxRiR_184Rg7iknE7rS0FefRi6iT_BFZU-Ka56kb4uNl1V61LXKiMSB2WgSe3EQv_kCPufu3yaphx6MXOTeS7wSrPPQNG6QeCDLDuWbdwBdIx7H_NOIKjahrpoXGo/w400-h400/Plungerhead_Cabernet_Sauvignon_Alexander_Valley_2014_4.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">A samo wino? Pije się je fenomenalnie. Nie ulega wątpliwości, że jego charakter opiera się na dobrze wyczuwalnym, soczystym owocu - w tym wypadku słodkiej czereśni i nieco bardziej kwaśnej wiśni, w tle zaś można wyczuć nutkę gorzkiej czekolady. Taniny są mięciutkie, faktura wina gładka, alkohol (13,5%) ładnie wkomponowany w strukturę wina. </p><p style="text-align: justify;">Serdecznie dziękuję darczyńcy za to wino. Jak się pospieszycie, to może jeszcze uda się Wam się je kupić w <b>Vive Le Vin</b>. Kiedy byłem tam ostatni, były jeszcze trzy butelki na składzie.</p>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-3949307673093687342020-10-22T13:10:00.000+02:002020-10-22T13:10:02.142+02:00Czas na porządki.<p style="text-align: justify;">Kto obserwował stronę bloga na <a href="https://www.facebook.com/Pisanewinempl-199622886802205" target="_blank">>>> FB <<<</a>, ten zauważył, że trochę butelek trafiło ostatnio do moich zapasów. Okazuje się, że łatwiej jest wina kupić niż wypić, a i z miejscem na butelki robi się przez to niewesoło. Dobry moment na kolejną akcję przeglądu i porządkowania zalegających w różnych miejscach flaszek. Bloga też przy okazji można zacząć porządkować, a raczej zasilać treścią dla wątpliwej sławy, bo czasy takie nastały w blogerskiej społeczności, że bardzo łatwo trafić na TOP 5 aktywnych blogów pisząc raptem 2 posty tygodniowo. To tyle na temat naszej winnej potęgi komunikacyjnej i jej wpływu na cokolwiek.</p><p style="text-align: justify;">Czas zatem na krótkie (ale liczniejsze) notatki, dłuższych nikt nie czyta, zapewne okraszone zdjęciem, w tej kwestii nic się nie zmieniło. </p><p style="text-align: justify;">Październik to miesiąc moich urodzin, więc czyszczenie magazynów zacznę od win urodzinowych, czyli tych, które z tego właśnie powodu trafiły do moich zbiorów. Nie ma tego dużo, raptem dwie butelki (hej, co z Wami!), cykl nie będzie zbyt długi, ale zwolni się miejsce w chłodziarce na czekające w kolejce etykiety. Do roboty!</p><p style="text-align: justify;">Na pierwszy ogień pójdzie wino, które w tej lodówce przeleżało przynajmniej 2 lata, a może i 4, nie pamiętam, czas leczy rany i zaciera wspomnienia, nawet te dobre, a prezent na urodziny jest raczej czymś dobrym. Tak czy owak urodzinowa butelka jest, ma już swoje lata, choć ode mnie dużo, dużo młodsza, tak mniej więcej cztery razy.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsiPcu0gawsXr711IuT9QNBJMqzhdahDIPILqCgrMgMyuw1YNFln5jFuqcVopUiEwIbEGvD0KZjZCzhLlQ6W3Aws2DXiQndwHxQmVfeN_QuAv5lq04qhhXz07CqJiA3R66bhRhtDW-J9E/s1920/Scacciadiavoli_montefalco_sagrantino_2008.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsiPcu0gawsXr711IuT9QNBJMqzhdahDIPILqCgrMgMyuw1YNFln5jFuqcVopUiEwIbEGvD0KZjZCzhLlQ6W3Aws2DXiQndwHxQmVfeN_QuAv5lq04qhhXz07CqJiA3R66bhRhtDW-J9E/w400-h400/Scacciadiavoli_montefalco_sagrantino_2008.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Firma rolnicza <b>Scacciadiavoli</b>, o której do tej pory nie słyszałem, ani tym bardziej nic z niej nie piłem, wyprodukowała wino w apelacji <b>Montefalco Sagrantino</b>, z którą też niewiele miałem w swym życiu wspólnego. Dobra okazja, żeby sięgnąć do literatury i czegoś się nauczyć w teorii, kieliszek z winem niech zaś służy poznaniu przez doświadczenie. </p><p style="text-align: justify;">Zacznijmy od geografii i nazwy apelacji Montefalco Sagrantino. Znajduje się ona w regionie Umbria, który od północnego zachodu graniczy ze świetnie znaną Polakom Toskanią, od południowego zachodu z regionem Lacjum (czyli tam, gdzie leży Rzym i Watykan), zaś od wschodu z Marche, zwanego w Polsce Marchią. Umbria dzieli się na dwie prowincje: Perugia i Terni, i właśnie w tej pierwszej znajduje się nasza apelacja, biorąca z jednej strony nazwę od gminy, w której się znajduje (Montefalco), a z drugiej od odmiany (sagrantino), z której produkuje się tu wina czerwone.</p><p style="text-align: justify;">Co wiemy o szczepie <b>sagrantino</b>? Najważniejszy dla odbioru win z tej odmiany jest fakt, że są one bardzo taniczne, zawierają więcej garbników, niż słynący z ich poziomu <b>tannat</b>, a w porównaniu z doskonale znanym wszystkim <b>cabernetem sauvignon</b>, mają ich nawet dwa razy więcej. Duży poziom garbników, znaczny poziom alkoholu (moje wino ma go aż 15%) oraz wysoka kwasowość są czynnikami, które sprzyjają długowieczności win, jednak wina młode mogą być z tych samych powodów dość trudne w odbiorze, choć oczywiście wszystko zależy od konkretnego przypadku. W nosie możemy spodziewać się czerwonych owoców, ze śliwką i wiśnią na czele, a także nut ziemistych i przyprawowych (cynamon). Jak będzie w przypadku mojego wina okaże się za chwilę.</p><p style="text-align: justify;">Co wiemy o producencie? Początki winnicy sięgają końca XIX wieku, ale obecni właściciele - rodzina Pambuffetti - mają ją w swoich rękach od 1954 roku, obecnie zarządza nią czwarte już pokolenie Pambuffettich. Rocznie powstaje tu ok. 250 tysięcy butelek wina, nasadzenia zajmują ok. 40 hektarów, przy czym oprócz <b>sagrantino</b> uprawia się tu również <b>sangiovese</b> i <b>merlot</b>, a z odmian białych <b>chardonnay</b>, <b>trebbiano</b> oraz <b>grechetto</b>. Producent nie ogranicza się tylko do win czerwonych, powstają tu wina białe i różowe, także w wersji musującej.</p><p style="text-align: justify;">Co wiemy o produkcji tego wina? Zbiory przeprowadza się od połowy października do jego końca - sagrantino jest odmianą późno dojrzewającą. Fermentacja trwa 3-4 tygodnie i odbywa się w 100-hektolitrowych (10 000 litrów) zbiornikach wykonanych z dębu francuskiego. Później 50% wina dojrzewa przez 24 miesiące w zbiornikach z dębu francuskiego, a 50% w beczkach (15% nowych), również z dębu francuskiego. Po tym czasie następuje butelkowanie i przez kolejny rok wino leżakuje w piwnicach, dopiero po trzech latach od zbioru winogron trafia na rynek. </p><p style="text-align: justify;">Najwyższy czas na degustację 🙂</p><p style="text-align: justify;">Wino ma kolor raczej ciemny, ale już lekko tracący na intensywności i przesuwający barwną dominantę od głębokiego granatu w stronę blaknącej powoli czerwieni. W nosie dominuje głównie skóra przyprószona lekko cynamonem i mokrą ziemią. W ustach próżno szukać soczystego i świeżego owocu, jeśli już to raczej owoc suszony, ale nadal dominują tu nuty skóry i pikantnych przypraw. Tanina jest bardzo mocno wyczuwalna i wraz z solidną kwasowością tworzy wciąż mocną strukturę. Alkohol straszy swym poziomem bardziej na etykiecie niż na podniebieniu. Co do ogólnego charakteru wina, to <b>dla mnie</b> jest to coś pomiędzy mocno okraszoną beczką Rioją, a winami z Piemontu zrobionymi z bogatego w kwas i garbnik nebbiolo.</p><p style="text-align: justify;">Chętnie spróbowałbym młodszego rocznika tego wina dla porównania. Wydaje mi się, że to w mojej butelce jest już raczej dojrzałe i choć nadal pręży muskuły, to zaczyna mu powoli brakować młodzieńczego wigoru.</p><p style="text-align: justify;"> </p>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-61756652972939700542020-10-15T11:25:00.001+02:002020-10-15T11:25:36.687+02:00Winnica Turnau.<p style="text-align: justify;">Ten rok z pewnością może się zapisać w historii mojego bloga (i mediów społecznościowych z nim powiązanych), jako rok, w którym polskie winnice wyraźnie zaznaczyły swoją obecność. Podczas wakacyjnego urlopu, kiedy restrykcje związane z koronawirusem straciły nieco na intensywności, miałem okazję odwiedzić kilku polskich producentów win. Nie był to wcale mój pomysł, a żony, która znajduje sporą przyjemność w planowaniu wakacji w ścisłej tajemnicy tak, by każdy członek (what?!?) rodziny miał niespodziankę i są to niespodzianki prawdziwe, a nie typu „spodziewam się niezapowiedzianej kontroli”. 🙂</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-_e3dn43olzzPLgYN0DnWQbRyPh4dXLIk72koMEvvQsjDcBA4EtTK8MK23bWrQg0C-DHwp5KwghF6wC8rjeycb8YrZZp8LHIhR4AHNLjUYpa-SEzPoX8x0hA0-QMvd4lMHBTLo5mLEs0/s1920/Winnica_Turnau_000.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-_e3dn43olzzPLgYN0DnWQbRyPh4dXLIk72koMEvvQsjDcBA4EtTK8MK23bWrQg0C-DHwp5KwghF6wC8rjeycb8YrZZp8LHIhR4AHNLjUYpa-SEzPoX8x0hA0-QMvd4lMHBTLo5mLEs0/w400-h400/Winnica_Turnau_000.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">W tym wpisie nie powiem Wam o wszystkich odwiedzonych przeze mnie winnicach, ale wspomnę słówko o tej, którą już na pewno dobrze znają wszyscy polscy winomaniacy, bo w jej dobrze pojmowanym interesie leżało zakomunikowanie wszystkim zainteresowanym faktu jej istnienia. To nie jest romantyczne przedsięwzięcie osoby, która dorobiła się (lub nie) w innych gałęziach gospodarki i jest gotowa na poświęcenie części zarobionego kapitału na hobbystyczne zaangażowanie się w produkcję wina, będącą odskocznią od korporacyjnego życia i wolną od trosk "pracą na swoim”. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPcFwnYYH4mclQvuNzvhITM2FSx4mUBhHfm4xo3i7MjUvwItTiOkkmq9t2BPyEiIWPUgO9meocadGNyjRKI5vaRUVoc2shZhJXnNhmh91Fs6rcIbmhDUv7r1X9hWw1EE7WysPElS29wOA/s1920/Winnica_Turnau_003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPcFwnYYH4mclQvuNzvhITM2FSx4mUBhHfm4xo3i7MjUvwItTiOkkmq9t2BPyEiIWPUgO9meocadGNyjRKI5vaRUVoc2shZhJXnNhmh91Fs6rcIbmhDUv7r1X9hWw1EE7WysPElS29wOA/w400-h400/Winnica_Turnau_003.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;"><a href="https://www.winnicaturnau.pl/pl/">Winnica Turnau</a> to profesjonalnie zaplanowane przedsięwzięcie, będące raczej uzupełnieniem dotychczasowej działalności rolniczej o kolejny produkt, który właśnie zyskuje w Polsce na popularności i daje szansę na godziwy zarobek, niż projekt będący w założeniu odskocznią od dotychczasowego, nudnego i mało satysfakcjonującego życia, mający w końcu „zagwarantować" szczęście przez zrzucenie kajdan korpo-niewolnictwa. To biznesowe podejście do uprawy winorośli i produkcji wina oraz budowania bazy turystycznej łatwo daje się zauważyć w samym obejściu, natomiast w zawartości butelek procentuje zaś zaangażowanie twórcy samych win, którym jest Frank Faust - niemiecki winiarz na co dzień pracujący u siebie, czyli w Weingut Faust.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRZqea953xZGzbpnjUzrD8Xtni1HnsgdxVeFu4v-ibeAVzukjb5bJBUc7F_KfTyOS-7HzLdaCjfJebBfIxi1__Yi2S7Kk1vMnBfvKP-YsyiVT9E9zlOLeaSqYVVBaksTXmyqSeNgr2th0/s1920/Winnica_Turnau_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRZqea953xZGzbpnjUzrD8Xtni1HnsgdxVeFu4v-ibeAVzukjb5bJBUc7F_KfTyOS-7HzLdaCjfJebBfIxi1__Yi2S7Kk1vMnBfvKP-YsyiVT9E9zlOLeaSqYVVBaksTXmyqSeNgr2th0/w400-h400/Winnica_Turnau_001.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Kiedy kilka lat temu próbowałem pierwszy raz win z Winnicy Turnau, prezentowanych w Warszawie w Vinotece 13, nie byłem jakoś szczególnie nimi zauroczony, przeszkadzał mi w nich wyraźny cukier resztkowy, wina w większości były butelkowane jako półwytrawne.</p><p style="text-align: justify;">Dziś jestem już po degustacji kilku nowszych butelek z roczników 2018 i 2019 i nie było takiej, która by mnie rozczarowała. <b>Rose 2019</b> wypiłem jeszcze w Baniewicach, część wieczorem, część następnego dnia w ramach śniadania i było to śniadanie naprawdę udane.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjq0vmBGxXzIiwJPmxL0pK8xr6JA02qSXxozRs9oL4gc4d9lfsd_yFSc3yMFuna5fbO8cj7tFJ4kKhJdZyKVz_O4718aWCmcV0k7bE8WhDTOtuRGLbxqzy76z26wnDW0LW6FZp2wmNCAI/s2048/Winnica_Turnau_Rose_2019.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="2048" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjq0vmBGxXzIiwJPmxL0pK8xr6JA02qSXxozRs9oL4gc4d9lfsd_yFSc3yMFuna5fbO8cj7tFJ4kKhJdZyKVz_O4718aWCmcV0k7bE8WhDTOtuRGLbxqzy76z26wnDW0LW6FZp2wmNCAI/w400-h400/Winnica_Turnau_Rose_2019.JPG" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Mimo tego, że Rose jest półwytrawne, to cukier nie jest w stanie wyrwać się z objęć wyraźnej kwasowości i całość zrobiła wówczas na mnie bardzo dobre wrażenie, choć niewątpliwie miały w tym swój udział "okoliczności przyrody" i wakacyjny luz.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtxyaHj0jL-ojo7K4OlyDtFytWJA6nfMSdLQvY8pRwSuersl5y0VsIqBPSVmGa7qaXvhktIYDhA3CXB-9fhcTIarlIziMext3mETRcNLYjHADGaYqN95YcMLTNZwVs-TC56p9pQ2eXd9I/s1920/Winnica_Turnau_Riesling_2019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtxyaHj0jL-ojo7K4OlyDtFytWJA6nfMSdLQvY8pRwSuersl5y0VsIqBPSVmGa7qaXvhktIYDhA3CXB-9fhcTIarlIziMext3mETRcNLYjHADGaYqN95YcMLTNZwVs-TC56p9pQ2eXd9I/w400-h400/Winnica_Turnau_Riesling_2019.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">Prawdziwą petardą okazał się wypity już w domu <b>Riesling 2018</b> i nie wiem, czy to nie dobry moment w historii tego bloga, by skończyć wreszcie z narracją o mojej niechęci do win zrobionych z tej cenionej odmiany. Ten bardzo wszechstronny szczep pozwala tworzyć wina w tak wielu wersjach stylistycznych, że nigdy nie potrafiłem ich jakoś sensownie usystematyzować, co zapewne było przyczyną moich równie mnogich frustracji. Dziś precyzyjne szufladkowanie win nie ma dla mnie dużego znaczenia, liczy się już tylko mniejsza, lub większa satysfakcja z ich picia, a w przypadku Rieslinga od Turnauów była ona naprawdę spora. Znakomity, dojrzały, tropikalny owoc w rześkiej, kwasowej otulinie doprawiony naftową nutką aromatyczną pozostawił w mojej głowie trwały ślad.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioo2NJmz6Hir2mMa4hoWqHChxAEFBpcKG4UAEcICQ4fCSE3IMzt3DKCoFcqQQtallQ15NVZaPgsphSkcWyVBywTa34fqVXMPj53Uz9HFuzgtHNIuEYU7evZ-u7mu-O7dtEZpIUPciKA48/s1920/Winnica_Turnau_Solaris_2019.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioo2NJmz6Hir2mMa4hoWqHChxAEFBpcKG4UAEcICQ4fCSE3IMzt3DKCoFcqQQtallQ15NVZaPgsphSkcWyVBywTa34fqVXMPj53Uz9HFuzgtHNIuEYU7evZ-u7mu-O7dtEZpIUPciKA48/w400-h400/Winnica_Turnau_Solaris_2019.jpg" width="400" /></a></div><p style="text-align: justify;">W ostatnich dniach wypiłem zaś <b>Solaris 2019</b>, w którym urzekła mnie jego cytrusowa świeżość, a także dojrzały owoc gruszki i brzoskwini oraz delikatny cukier zatopiony w oleistej strukturze. Alkohol dał o sobie znać, ale bardziej już w głowie niż na podniebieniu, nie był jednak źródłem złego samopoczucie, a jedynie dobrego nastroju i równie udanych wspomnień.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqAmSopUGs3A1MJJ3tuPeQ8PlC0mF-GtFMvpxYydNJ3_E3DH8z-fHKGY_jAZ41FVAhS5qJaDnVmwqQ-MW1Dkx0KSOtC8J4VBtEcMLjf9c3LKa9mgK3d8IAp8IMTRmqXvEZGq7bYaTbCUk/s1920/Winnica_Turnau_002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqAmSopUGs3A1MJJ3tuPeQ8PlC0mF-GtFMvpxYydNJ3_E3DH8z-fHKGY_jAZ41FVAhS5qJaDnVmwqQ-MW1Dkx0KSOtC8J4VBtEcMLjf9c3LKa9mgK3d8IAp8IMTRmqXvEZGq7bYaTbCUk/w400-h400/Winnica_Turnau_002.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwF4Q5_ebsLHsm_7uu1hU892VBnFSIFjGhz8ebDOVIRZ71ZG3TumaRXEXiSV5-Ulfc2mRBget1v9DurlCuwHu68JlTwtIfLe3iv9rLIUedfeZTDJ5-BEyCOZgpC8TXqmXtXWMSFYaEwvc/s1920/Winnica_Turnau_004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwF4Q5_ebsLHsm_7uu1hU892VBnFSIFjGhz8ebDOVIRZ71ZG3TumaRXEXiSV5-Ulfc2mRBget1v9DurlCuwHu68JlTwtIfLe3iv9rLIUedfeZTDJ5-BEyCOZgpC8TXqmXtXWMSFYaEwvc/w400-h400/Winnica_Turnau_004.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0bIWkmh4rOBCe9ONuiFfy3w7abpy2mi-GGPCWksHMxGTMv1uVxmzMzTIzZY4XegOoNv2A2aUwXb0B8O9O0QHuJ5W8FpQ9vng-KJdxnF7BpKIguiw-XHEtjdrL_YgV-J81zAg1fhY0WkQ/s1920/Winnica_Turnau_005.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0bIWkmh4rOBCe9ONuiFfy3w7abpy2mi-GGPCWksHMxGTMv1uVxmzMzTIzZY4XegOoNv2A2aUwXb0B8O9O0QHuJ5W8FpQ9vng-KJdxnF7BpKIguiw-XHEtjdrL_YgV-J81zAg1fhY0WkQ/w400-h400/Winnica_Turnau_005.jpg" width="400" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8rfWzadpJ7ngtp_FwjnWEV0ZafN0vqqW55oBtbQPhQBY_qFlWxRbXwcBUUR0QzEqMApzncDkahrh4sl96KXuXShBUEDNEX02x0Kp3kshtC0fKp0C8U5ye4RgGt8JsQNkJvq5B4eAJemg/s1920/Winnica_Turnau_006.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8rfWzadpJ7ngtp_FwjnWEV0ZafN0vqqW55oBtbQPhQBY_qFlWxRbXwcBUUR0QzEqMApzncDkahrh4sl96KXuXShBUEDNEX02x0Kp3kshtC0fKp0C8U5ye4RgGt8JsQNkJvq5B4eAJemg/w400-h400/Winnica_Turnau_006.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><br /></p>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-53277050076963160312020-10-05T21:04:00.002+02:002020-10-05T21:04:15.640+02:00Złapać Boga za nogi.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsLC2vh5MzOBozTh433GvfBAMdRS9fLYr0y2tPB9vIz1vA0O9nYCVMtaN2JTvGf7CDsfIWG8ufb3YXEg_T01qvJutetANzStruVNvjl2-C_E_aONSbmFv7quuhNve_U8iZrhrvYRvLhU/s1920/Pfaff_Riesling_2016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlsLC2vh5MzOBozTh433GvfBAMdRS9fLYr0y2tPB9vIz1vA0O9nYCVMtaN2JTvGf7CDsfIWG8ufb3YXEg_T01qvJutetANzStruVNvjl2-C_E_aONSbmFv7quuhNve_U8iZrhrvYRvLhU/w400-h400/Pfaff_Riesling_2016.jpg" width="400" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;">Sporo żeśmy się kiedyś nasłuchali o edukacyjnej roli dyskontów i ich zaangażowaniu w promocję wina w Polsce, mistrzowie sommelierstwa ryzykowali swoje twarze i autorytety, by nieść oświaty winnej kaganek pomiędzy podtapianymi piwem i wódą obywatelami RP, także blogerom mojego pokroju ta oświeceniowa misja się nie powiodła, skoro takie wina, jak Cave des Vignerons de Pfaffenheim Alsace Riesling Pfaff, muszą być obrażane kolejnymi przecenami.</p><span><div style="-en-clipboard: true;"><div style="text-align: justify;">31 października 2016 roku Wojtek Bońkowski pisał o roczniku 2015 tego wina, jako o dość udanym i wartym spróbowania, zwłaszcza za cenę 29,90 zł za butelkę. To dobra cena, kiedy byłem przez moment w Alzacji w 2019 roku, trzeba się było nachodzić, żeby znaleźć coś w podobnej cenie. Może poza Colmar byłoby łatwiej. W 2020 roku Biedronka wyprzedaje wino z rocznika 2016 nie za 29,99 zł, nie za 25,99 zł, jak sugerują naklejki na szyjce butelki, ale za 19,99 zł. Jeżeli za niemal trzy dychy Pfaff było winem godnym polecenia, to 19,99 zł wydaje się być ceną rewelacyjną. Mówię to ja, który za rieslingami nigdy nie przepadał, a dziś mam w sobie to zadowolenie człowieka, który właśnie zrobił interes życia. Ci bardziej pobożni mogą coś napomknąć o łapaniu Boga za nagi. Rasowy riesling z charakterystycznymi nutami naftowymi w nosie i świeżą kwasowością w ustach, uniwersalny w kuchni i orzeźwiający poza nią - wypijany solo. To nie jest najlepszy riesling świata, ale dajcie mi lepszego za tę cenę, może Was nie ozłocę, ale wesprę dobrym słowem. Czekam na kontr-propozycję w komentarzach.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><hr style="text-align: justify;" /><div style="text-align: justify;">wino: Pfaff Riesling 2016</div><div style="text-align: justify;">pochodzenie: Francja, Alzacja</div><div style="text-align: justify;">apelacja: Alsace AOC</div><div style="text-align: justify;">producent: spółdzielnia La Cave des Vignerons de Pfaffenheim</div><div style="text-align: justify;">odmiany: 100% riesling</div><div style="text-align: justify;">alk.: 12,5%</div><div style="text-align: justify;">cena: 19,99 zł (Biedronka, 2020-09-03)</div><span><a name='more'></a></span><div style="text-align: justify;"><br /></div></div></span>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-34175666569449068592020-09-28T19:02:00.004+02:002020-09-28T19:02:23.806+02:00W morzu sauvignon blanc.<p style="text-align: justify;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQWi-Ojuif6hEh2KIAt4q3ZgrlCjEa4jXoY4fSvGSBMTFNpsc_DHoTZW7SbMjkLUXkmYsHREKcVTrmsFAxFj2GX1uY_v5ZUjrzrA8k1dcaiSdBa9OKgX61Aud2hjOE0mB-nuRlef3jgV0/s1920/sauvignon_blanc_2019.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1280" data-original-width="1920" height="380" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQWi-Ojuif6hEh2KIAt4q3ZgrlCjEa4jXoY4fSvGSBMTFNpsc_DHoTZW7SbMjkLUXkmYsHREKcVTrmsFAxFj2GX1uY_v5ZUjrzrA8k1dcaiSdBa9OKgX61Aud2hjOE0mB-nuRlef3jgV0/w640-h426/sauvignon_blanc_2019.jpg" width="570" /></a></div><span style="font-size: 12pt;"><p style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;"><br /></span></p><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Kilkanaście dni temu, podczas robienia zakupów spożywczych w Tesco, moją uwagę zwróciły stojące na półkach butelki Sauvignon Blanc. Trzy etykiety pochodziły z Nowej Zelandii, a dwie z Chile. Rzecz jasna nie były to wina drogie, ich cena zawierała się w przedziale 19,99 zł - 29,99 zł, stwierdziłem, że zaryzykuję. Kupiłem wszystkie, w końcu czego można się tu obawiać, sauvignon blanc lubię, te z Nowej Zelandii szczególnie, w dodatku wszystkie pochodziły z popularnego i lubianego regionu Marlborough. Białe Chile aż tak bardzo mnie nie pociąga(ło), ale warto mieć rozeznanie nawet w tym przedziale cenowym, więc dla celów porównawczych również je musiałem umieścić w koszyku. Cały zestaw kosztował mnie raptem 124,95 zł, nic, tylko się cieszyć.</span></div></span><p></p><span><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Cóż, zacznę ten wpis od podsumowania: było cholernie nudno. Wszystkie sauvignon blanc z NZ były niemal identyczne, zrobione wg tego samego wzorca, oszczędne w nosie, ubogie w ustach, nieco zielone, surowe. Niemniej jednak muszę przyznać, że piło się je całkiem dobrze. Ich mankamentem była w zasadzie tylko ta powtarzalność, urozmaicenia można było szukać jedynie w projektach etykiet. Na ich tle wina z Chile wydawały się być produktami z wyższej półki cenowej. Jeszcze kilka lat temu drażnił mnie ich przegotowany owoc podbity nadmiernym cukrem resztkowym, dziś cechowały się znacznie lepszą równowagą. Tropikalne, lecz świeże owoce ładnie komponowały się z wyraźną, ale stonowaną kwasowością, piło się to wyraźnie lepiej niż Nową Zelandię, choć nadal próżno było szukać w chilijskich winach czegoś oryginalnego. Były to po prostu niezłe wina do niezobowiązującego popijania. Na ich tle Nowa Zelandia z oferty Tesco wydawała się nieco pustawa i rozwodniona, choć (jak wspomniałem wcześniej) w żadnym wypadku nie były to wina niesmaczne. Jedna butelka na taras - OK, ale trzy to już przesada, a jak dodamy do tego jeszcze dwie butelki z Chile, to można mieć już tego morza przeciętności naprawdę dość. Ja w każdym razie będę rozglądać się za czymś innym, a dla was polecam zdrowy rozsądek, po jednej butelce z każdego kraju powinno być w sam raz.</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;"><br /></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;"><b>Podsumowanie zakupów:</b></span></div><div style="text-align: justify;"><span><a name='more'></a></span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Wairau Cove, Sauvignon Blanc 2019 - 24,99 zł</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Tesco Finest, Sauvignon Blanc 2019 - 24,99 zł</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Marlborough Bay, Sauvignon Blanc 2019 - 29,99 zł</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Vina Tarapaca, Sauvignon Blanc 2019 - 19,99 zł</span></div><div style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12pt;">Cono Sur, Bicicleta Reserva, Sauvignon Blanc 2019 - 24,99 zł</span></div><div style="text-align: justify;"><span><!--more--></span><span style="font-size: 12pt;"><br /></span></div></span>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-30694025583215701372020-06-22T17:38:00.001+02:002020-06-22T17:38:36.501+02:00Winnica Jura, Pet-Nat 2018.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigAW-3cW2R8WY0AWk3UQpBjgLrGhYeahjIGmdCGPxryOaYW8E6weGBEihKI88KsRZbvS75k71LxBdpFSrqKgNprtN4rLO0KRrKMiG7bo1c-kGZzYuMo97lwDFyxbJRSMshBmoM5CJIoyk/s1920/Winnica_Jura_Pet_Nat_Hibernal_2018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigAW-3cW2R8WY0AWk3UQpBjgLrGhYeahjIGmdCGPxryOaYW8E6weGBEihKI88KsRZbvS75k71LxBdpFSrqKgNprtN4rLO0KRrKMiG7bo1c-kGZzYuMo97lwDFyxbJRSMshBmoM5CJIoyk/w500-h500/Winnica_Jura_Pet_Nat_Hibernal_2018.jpg" width="500" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie będę udawać, że jestem specjalistą od Pet-Natów, win które są chyba obecnie na szczycie listy poszukiwań polskich winomaniaków, choć nie wykluczam, że to jakaś ogólnoświatowa tendencja, która zapewne rozpoczęła się znacznie wcześniej niż u nas. Ja sam po raz pierwszy spróbowałem tego typu win dopiero w tym roku, podczas kameralnego spotkania blogerów, odbywającego się pod hasłem <b>"Schadzki Winopisarzy"</b>. Były to <b>Integrale Frizzante</b> - białe wino z Włoch (które zresztą sam przyniosłem) oraz różowe wino z Moraw - <b>Syfany Vavrinec</b>. Na podstawie dwóch wypitych kieliszków, fakt, że nieco głębszych, nie jestem w stanie napisać na ich temat dużo więcej ponad to, że mi smakowały, a tańczące na podniebieniu bąbelki wprawiły mnie w dobry nastrój. No, ale też rozbudziły ciekawość i siłą rzeczy wepchnęły na nowy tor winnych przygód.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czym jest Pet-Nat, poza tym, że jest dla mnie kompletną nowością? Pet-Nat to skrót od francuskiego wyrażenia <b>pétillant-naturel</b>, co oznacza "<b>musujące</b> [wino] <b>naturalnie</b>". To naturalne musowanie bierze się stąd, że do butelek wlewa się wina jeszcze pracujące, w których nie zakończyła się fermentacja pierwotna. Butelki takie zamyka się kapslem, a same wina oczywiście nie są klarowane, a więc mamy do czynienia z nieprzerwanym dojrzewaniem na osadzie. Zabiegi te w założeniu mają zapewnić winu młodzieńczą świeżość i bąbelki z jednej strony, z drugiej zaś aromatyczno-smakowy pozór wina już dojrzałego. Aspekt wizualny siłą rzeczy jest przy ocenie takiego wina pomijany, mętność w "normalnym" winie byłaby uznana za jego wadę.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten ostatni element zniechęcił moją żonę do spróbowania Pet-Nata z <b>Winnicy Jura</b> - wina, które znalazło się w zestawie, jaki kupiłem w internetowym sklepie producenta. Uznała, że woli jednak krystaliczną czystość swojego ulubionego prosecco czy hiszpańskiej cavy, co z jednej strony mnie nieco zmartwiło, ale z drugiej zapewniło mi przecież całą butelkę wina, którym nie musiałem się z nikim dzielić.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Pijąc tego Pet-Nata miałem wrażenie, że jest to mieszanka zwykłego białego wina zmieszanego z jabłkowym cydrem i zaprawionego lekko esencją pomarańczową. Ten pomarańczowy aromat w połączeniu z zapachem pieczonego jabłka dominował w nosie, ale i przekładał się na smak wina. Wyraźny cukier resztkowy nie zamulił wina, wydawało się ono rześkie do samego końca, niezła równowaga jest na pewno atutem tego wina. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przyznaję, wino mi się podobało, ale jakoś specjalnie nie skradło mego serca. Niemniej jednak będę starał się wracać do niego w przyszłych rocznikach, jak na razie nie widzę powodu, by nie kibicować polskim winom, zwłaszcza musującym - bąble od kilku ładnych lat władają moim sercem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na zakończenie dodam, że wino oficjalnie kosztuje 70 zł, w moim zestawie wyszło znacznie taniej, gdyż średnia ceny butelki nie przekroczyła 50 zł. Dla porządku dodam, że ten Pet-Nat powstał w 100% z odmiany <b>hibernal</b> i jest winem półwytrawnym.</div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-34154614352441049112020-06-17T10:19:00.001+02:002020-06-17T10:19:50.128+02:00Dwór Sanna, Regent 2016.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVvbbgONdz2P-9Au6jtQphsktCzvcNr1oTisBvMRlXpuWHmtogHnOWOojZzqWb7Vdg-uGGoHP-6BEWjVasbWxXM4reDnscu1fcDifUAMc-KBLpFNYIfp5uLGLvMvgE3GZcreCfWwxHEEI/s1920/Dw%25C3%25B3r_Sanna_Regent_2016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="500" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVvbbgONdz2P-9Au6jtQphsktCzvcNr1oTisBvMRlXpuWHmtogHnOWOojZzqWb7Vdg-uGGoHP-6BEWjVasbWxXM4reDnscu1fcDifUAMc-KBLpFNYIfp5uLGLvMvgE3GZcreCfWwxHEEI/w500-h500/Dw%25C3%25B3r_Sanna_Regent_2016.jpg" width="500" /></a></div><div style="-en-clipboard: true; text-align: justify;"><br /></div><div style="-en-clipboard: true; text-align: justify;">Po moich nielicznych doświadczeniach z polskimi winami, ale i po lekturze internetowych recenzji innych winopijców po nie sięgających, gotów byłbym zaryzykować tezę, że białe wina spokojnie wytrzymują międzynarodową konkurencję, coraz modniejsze rodzime wina różowe już są w światowej czołówce, a tylko te ziemisto-buraczane czerwienie ciągną nasze winiarstwo w dół. Może narażę się na śmieszność (a może nawet na politowanie), ale mi ten profil aromatyczno-smakowy polskich czerwonych wydaje się interesujący i najzwyczajniej w świecie mi pasuje. Smakowały mi <b>Polonezy</b> z Biedronki i <b>Polki</b> z Lidla, podobał mi się Krojcig ze swym Regentem.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ostatnio też sięgnąłem po butelkę regenta z <b>Winnicy Dworu Sanna</b> oczekując tych naszych, dobrze mi znanych, polskich smaków. A tu zupełne zaskoczenie, bo w kieliszku co prawda niemal czarne wino, ale smak kojarzący mi się momentalnie z Rioją, która ma jednak nieco jaśniejszą barwę. Mówię serio, pełne owocu wino, nabite nieco beczką, ale z przyjemną taniną i mocno wyczuwalną, solidną kwasowością. Wąchałem, cmokałem, siorbałem, przełykałem, a i wypluć się zdarzyło, ale wrażenie wciąż pozostawało to samo. Jak nic, ktoś przelał cranzę do butelki :) Zdziwienie, ale i radość, bo ja Rioję lubię, a i beczkę w niej również. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko się cieszyć, bo choć charakter wina zdecydowanie inny od moich dotychczasowych doświadczeń, to jednak ten smak jest takim, jakiego często szukam w czerwonym winie. Do tego dobry stek i pełnia szczęścia w zasięgu ręki. I portfela.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Dobra robota Sanno! Dziękuję!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wino <b>kupiłem</b> wysyłkowo od producenta.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-73393330664846586132020-05-31T23:32:00.107+02:002020-06-01T12:49:14.036+02:00Podsumowanie miesiąca, maj 2020.<div style="text-align: justify;">
Powiedzmy sobie szczerze, podsumowanie maja nie będzie spektakularne.
Regularny wpis na blogu był tylko jeden, może trochę więcej działo się na
Instagramie, ale powodów do dumy szukać próżno. Czasu na degustacje za dużo
nie było, sam nie wiem dlaczego, w końcu pracowałem nie więcej niż zwykle,
dokładnie tyle samo miałem czasu wolnego. Widać z tego, a wspominałem już
chyba o tym wcześniej, bardziej uzależniony jestem od kupowania, niż od picia.
Cóż zrobić, wszystko przede mną, wybaczcie!
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Niemniej jednak w ostatnim dniu miesiąca udało mi się otworzyć wino, nawet
dwa, co więcej - oba polskie. Powiedzmy że tak właśnie wygląda mój patriotyzm.
Ale za nim o tym powiem, to może trochę statystyki, wszak ten wpis ma właśnie
temu służyć.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym miesiącu na wina przeznaczyłem <b>10,39%</b> moich zarobków. Najtańsze wino kosztowało 14,99 zł, najdroższe 139,99 zł. Najbliżej
miałem do Tesco i Leclerka i tam wina kupowałem osobiście, Mondovino mieści się w Warszawie, ale w tym wypadku wino zostało do mnie dostarczone,
podobnie jak wina z Winnicy Miłosz czy Winnicy Jura (rejony znacznie odleglejsze). To kolejny miesiąc, w którym wspierałem polskich producentów, jak
zapewne pamiętacie, w kwietniu kupowałem wina z polskiej Winnicy Sanna.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Udział poszczególnych dostawców w ogólnych wydatkach wyglądał następująco:</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div>
<table backgrouncolor="grey" border="1" bordercolor="#888" cellspacing="0" style="border-collapse: collapse; border-color: rgb(136, 136, 136); border-width: 1px; text-align: justify;">
<tbody>
<tr>
<td style="text-align: center; width: 40%;"> <b>Importer/dostawca/sklep</b>
</td>
<td style="text-align: center; width: 40%;"> <b>% wydatków na wino</b>
</td>
</tr>
<tr>
<td style="text-align: center; width: 40%;"> Winnica Miłosz</td>
<td style="text-align: center;">30,45%</td>
</tr>
<tr>
<td style="text-align: center; width: 40%;"> Winnica Jura</td>
<td style="text-align: center; width: 40%;">23,24%</td>
</tr>
<tr>
<td style="text-align: center; width: 40%;"> Mondovino</td>
<td style="text-align: center;">19,68%</td>
</tr>
<tr>
<td style="text-align: center; width: 40%;">Leclerc</td>
<td style="text-align: center;">18,10%</td>
</tr>
<tr>
<td style="text-align: center; width: 40%;">Tesco</td>
<td style="text-align: center;">8,53%</td>
</tr>
</tbody>
</table>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b>W tym miesiącu od importerów i dystrybutorów nie otrzymałem żadnego
wina do recenzji.</b>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Teraz mogę wrócić do win, którymi mogłem zamknąć wieczór i cały miesiąc,
a były to wina, które zrobiły na mnie naprawdę dobre wrażenie. Oba
pochodzą z Polski.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVevn61_lKHpEATPn3pHT1o3Z4U9m1tPYzLvJdWguWD8iPH3SS5lrkmoHDWrPfqxCMq-dNQ8JtneM3ziXIURIZkvLup34moKVefBfJJNNzOGnfrVQTxa-CXR0QPWwEo38pafc05AxOTNU/s1600/Grempler_Sekt_Zweigelt_Blanc_de_Noir.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVevn61_lKHpEATPn3pHT1o3Z4U9m1tPYzLvJdWguWD8iPH3SS5lrkmoHDWrPfqxCMq-dNQ8JtneM3ziXIURIZkvLup34moKVefBfJJNNzOGnfrVQTxa-CXR0QPWwEo38pafc05AxOTNU/s400/Grempler_Sekt_Zweigelt_Blanc_de_Noir.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszym z nich było wino musujące (metoda tradycyjna) z
<b>Winnicy Miłosz</b> - <b>Grempler Sekt Zweigelt Blanc de Noir</b>.
Świetnie prezentowało się w kieliszku, miało kolor, który trudno mi
jednoznacznie określić, ale moje skojarzenia oscylowały między kolorem
łososiowym, bladą miedzią czy czerwonym złotem. W ustach wino było
bardzo rześkie, o dobrze wyczuwalnej kwasowości, według producenta jest
ono ekstra wytrawne, ja miałem wrażenie, że pozostała w nim odrobina
cukru. Na podniebieniu dobrze wyczuwalne owoce, które mi kojarzyły się z
morelą, jabłkiem (świeżym i pieczonym) oraz brzoskwinią. Bardzo fajne,
smaczne wino - polecam, choć cena jest dość wysoka - 110 zł za butelkę
0,75 l.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6GUSZapJ0d63n_PnMjkkdgL6DdZt8eKc13mW2fqrf_DAiTGlDkrCYeaJ-adyJ5x5G3cg8-N7gCBDF-zCLEntV36T_FZQ43R7mKCPNgtw0RSUHzvVocMDpvVnzj5dkKcTBvURD4muQtfc/s1600/Dw%25C3%25B3r_Sanna_Muscaris_2018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6GUSZapJ0d63n_PnMjkkdgL6DdZt8eKc13mW2fqrf_DAiTGlDkrCYeaJ-adyJ5x5G3cg8-N7gCBDF-zCLEntV36T_FZQ43R7mKCPNgtw0RSUHzvVocMDpvVnzj5dkKcTBvURD4muQtfc/s400/Dw%25C3%25B3r_Sanna_Muscaris_2018.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
Drugim winem, które umilało mi ostatni wieczór majowy, był
<b>Muscaris 2018</b> z <b>Winnicy Dworu Sanna</b>. Muscaris jest
krzyżówką odmian muskat i solaris, kontr-etykieta mówi jeszcze o
domieszce johannitera. Jest to wino niezwykle aromatyczne - jeśli
lubicie muskaty czy gewurtraminery, to jest ono dla Was. Moje pierwsze
skojarzenie to Torres Vina Esmeralda - hiszpańskie wino, które zrobione
jest z odmiany muscat of alexandria z domieszką (15%) gewurztraminera.
To chyba dobrze, że polskie wina kojarzą się ze światowymi, dobrze
znanymi markami i w dodatku wcale nie pozostają w ich cieniu. Cena,
niestety, dość wysoka - 80 zł, choć ja kupowałem z Winnicy Dworu Sanna
zestaw 6 win, więc mnie butelka wina kosztowała średnio niecałe 64 zł.
Wino sprawiło mi naprawdę sporą przyjemność, nie żałuję ani jednej
wydanej na nie złotówki.
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na koniec porcja majowych wpisów z Instagrama:
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_u9JkupH5C/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_u9JkupH5C/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank">
</a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/B_u9JkupH5C/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank">
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.
</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a>
<br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_u9JkupH5C/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Vino biologico, organic wine - napis BIO na etykiecie to
przepustka do klubu dla lepszych, dla tworzących doskonalszy
świat, świat rozsądny, rozważny, zrównoważony. Serio? Ja tam nie
wiem. Nie jestem przekonany w każdym razie, ale o samym winie parę
słów mogę powiedzieć. Wyraźna kawasowość i świeżość na
podniebieniu, to atuty tego wina. Nie ma tu może wybujałych
aromatów i wielowymiarowego profilu smakowego, ale jest walor
uniwersalności gastronomicznej. Znakomicie zgrywało się z
sałatami, świeżymi owocami i warzywami, a i kawałek mięsa, w
dodatku czerwonego, wina nie dominował. Uniwersalne wino, w
niezłej cenie ok. 30-35 zł. #wine #wino #włochy #italy #sycylia
#sicily @baronemontaltowine @mondovino.pl #winelover #wineblogger
#instawine</a>
</div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez
<a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank">
Mariusz Boguszewski</a>
(@mboguszewski)
<time datetime="2020-05-03T17:13:28+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 3, 2020 o 10:13 PDT</time>
</div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
</div>
</div>
</div>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_2zuEHJdcF/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_2zuEHJdcF/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/B_2zuEHJdcF/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_2zuEHJdcF/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">#malbec #wino #wine #winelover #wineblogger #instawine #argentyna #argentina #tesco Miękkie, gładkie, cudownie owocowe wino odnalezione na górnej i słabo dostępnej półce w Tesco.</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-06T18:25:00+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 6, 2020 o 11:25 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_4a1xAn8Li/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_4a1xAn8Li/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/B_4a1xAn8Li/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_4a1xAn8Li/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Dokladnie ta sama fabryka, która wyprodukowała poprzednio opisywane przeze mnie wino Los Haroldos, ten sam rocznik, ten sam region, ten sam szczep. Wina zaś zupełnie inne. Wolę tamto. #wine #wino #argentina #argentyna #malbec #mendoza #winlover #wineblogger #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-07T09:26:05+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 7, 2020 o 2:26 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_7H4-hJlEc/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_7H4-hJlEc/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/B_7H4-hJlEc/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/B_7H4-hJlEc/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">To wino już nieraz gościło w moim kieliszku i zawsze było gościem mile widzianym, ale zbyt często wychodzi za szybko, co trochę mnie smuci i pogłębia tęsknotę. #wine #wino #spain #rioja #elcoto #crianza #hiszpania #winelover #wineblogger #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-08T10:38:13+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 8, 2020 o 3:38 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/CAIWC_JnLmu/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAIWC_JnLmu/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/CAIWC_JnLmu/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAIWC_JnLmu/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Odwieczne pytanie, czy #crianza ma sens? A czemu ma nie mieć? Dobrze zrobione, może bez zachwytu, ale też bez żadnych wpadek. W promocji poniżej trzech dych. #wino #wine #spain #hiszpania #rioja #beronia #winelover #wineblogger #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-13T13:52:02+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 13, 2020 o 6:52 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/CAVpsv3n9HU/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAVpsv3n9HU/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/CAVpsv3n9HU/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAVpsv3n9HU/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Lubię #sauvignonblanc szczególnie z Nowej Zelandii. Niektórzy twierdzą, że ich świeży, zielony charakter można kreować odpowiednimi odmianami drożdży biorącymi udział w fermentacji. Być może jestem wiec ofiarą jakiejś winiarskiej manipulacji, ale dopóki sprawia mi to przyjemność, mogę się jej poddawać. Powiedzmy, że nieświadomie ;) #wine #wino #nowazelandia #newzealand #marlborough #rongopai #rongopaiwines #mondovino #winelover #wineblogger #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-18T17:53:54+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 18, 2020 o 10:53 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/CAXjzIEndcQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAXjzIEndcQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/CAXjzIEndcQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAXjzIEndcQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">No, trzeba przyznać, że to wino wymiata. Rządzi tu cataratto, a gwardia przybocznych to pinot bianco, sauvignon blanc i gewurztraminer. To, co czujemy w nosie i na podniebieniu można określić jednym słowem: bogactwo. Raczej arystokratyczna elegancja niż małomiasteczkowy przepych. #wine #wino# italy #wlochy #sycylia #sicily #mpalkoholeiwinaswiata #winelover #wineblogger #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-19T11:40:49+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 19, 2020 o 4:40 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/CAawPFOntQM/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAawPFOntQM/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/CAawPFOntQM/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CAawPFOntQM/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Trzeba się trochę naszukać, żeby rozkminić co to za producent, ale nazwisko Felipe #Ugalde należy łączyć z winnicami Rioja Vega. Tak mi wychodzi, jak macie inne informacje, to dajcie mi znać w komentarzach. Fajne wino, moje z rocznika 2015 wydaje się być już ładnie poukładane. Nie doszukałem się jakiejś charakterystycznej cechy wyróżniającej specjalnie to wino, ale nie było mi to do niczego potrzebne, gdyż bardzo dobrze wchodziło. #wine #spain #wino #hiszpania #rioja #wineblogger #winelover #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-20T17:27:13+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 20, 2020 o 10:27 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/CA3V1vYJSDT/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;">
<div style="padding: 16px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CA3V1vYJSDT/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> </a><br />
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;">
</div>
<div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;">
</div>
</div>
</div>
<div style="padding: 19% 0px;">
</div>
<a href="https://www.instagram.com/p/CA3V1vYJSDT/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;">
</div>
<div style="padding-top: 8px;">
<div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;">
Wyświetl ten post na Instagramie.</div>
</div>
<div style="padding: 12.5% 0px;">
</div>
<div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;">
<div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: 8px;">
<div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;">
</div>
<div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;">
</div>
</div>
<div style="margin-left: auto;">
<div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;">
</div>
<div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;">
</div>
<div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;">
</div>
</div>
</div>
</a> <br />
<div style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;">
<a href="https://www.instagram.com/p/CA3V1vYJSDT/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Niezależnie od tego, co i za ile o tym winie sądził James Suckling, uważam że to dobre wino. Powiedzmy, że na 90 punktów, choć za cholerę nie wiem, po co komu skala 100-punktowa, jeśli wina „nadające się” do picia muszą mieć ich co najmniej 80. Z tego wynika, że wino dobre, ale nie za bardzo. Jeśli zaś chodzi o mnie, to jest ok i zastrzeżeń nie mam. Po prostu mi smakowało. #wino #wine #spain #hiszpania #rioja #blanco #montereal #mondovino #winelover #vineblogger #instawine</a></div>
<div style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">
Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-05-31T19:54:32+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Maj 31, 2020 o 12:54 PDT</time></div>
</div>
</blockquote>
<script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-71896317505921952432020-05-26T18:56:00.003+02:002020-05-26T18:56:59.692+02:00Glen Carlou, Petite Classique, 2018.<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEintjJhEMT8mBBVtklgJEk-etm3XBjl802z8oJikKzeE_L5dqxhU0mYlZAIakVMqfXTWLPdeSim8Ypd66e__8HewQUkProRjvNsxvp9y0-h4nu6vuiQulQFQNp1SqFNLeLlJXZ4_9FTgr8/s1600/Glen_Carlou_Petite_Classique_2018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEintjJhEMT8mBBVtklgJEk-etm3XBjl802z8oJikKzeE_L5dqxhU0mYlZAIakVMqfXTWLPdeSim8Ypd66e__8HewQUkProRjvNsxvp9y0-h4nu6vuiQulQFQNp1SqFNLeLlJXZ4_9FTgr8/s400/Glen_Carlou_Petite_Classique_2018.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sam nie wiem kiedy zleciał ten miesiąc, trzeba już myśleć o jego podsumowaniu, a na blogu ani jednego nowego wpisu. Coś tam się działo na Facebooku, coś na Instagramie, ale tutaj - jak w rolnictwie - susza. By utrzymać przy życiu ten kanał komunikacji z Wami, postanowiłem nasączyć się winem z RPA, które okazało się pożywką całkiem przyzwoitą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W <a href="https://mariuszboguszewski.blogspot.com/2020/04/podsumowanie-miesiaca-kwiecien-2020.html">poprzednim wpisie</a> wspomniałem Wam o lekko korkowym winie Glen Carlou Grand Classique 2016, które charakteryzowało się całkiem ciekawym składem, wyraźnie nawiązującym do blendów bordoskich. Wczoraj i dziś w kieliszku miałem wino, które nazwą i składem również wskazuje swe źródło inspiracji. <b>Petite Classique 2018</b> jest mniej bogate niż Grand Classique, jeśli chodzi o liczbę wykorzystanych w kupażu odmian, mamy tu jedynie merlota i malbeka, zakładam, że w równych proporcjach. Wino jest nowością w ofercie Glen Carlou, dziś na stronach internetowych producenta próżno szukać informacji na temat tego wina. Mam nadzieję, że w tej ofercie utrzyma się dłużej, moim zdaniem ma zadatki, aby być winem poważniejszym, niż sugerowałaby to jego nieco pieszczotliwa nazwa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wino wydaje się dość kwasowe, pobudzające apetyt, ja momentalnie poczułem chęć zjedzenia czegoś. Steka tym razem pod ręką nie miałem, musiałem zadowolić się pieczonym żeberkiem i muszę przyznać, że była to dobra kombinacja. Tak było wczoraj, dziś Glen Carlou popijam solo i utwierdzam się w przekonaniu, że zostawienie go na później było strzałem w dziesiątkę. Wino zachowało swój intensywny aromat, przy czym odbeczkowe nuty wanilii zniknęły, za to owoc ujawnił się w całej swej krasie. Także kwasowość wydawała mi się nieco mniej dokuczliwa, za to do głosu doszła przyjemna tanina. Wino drugiego dnia wydało mi się dużo bardziej zrównoważone.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Prawdę mówiąc jestem bardzo ciekaw, jak to wino będzie się zachowywało w przyszłości. Jest zamykane zakrętką, ale tego się nie boję, <a href="https://mariuszboguszewski.blogspot.com/2020/03/glen-carlou-tortoise-hill-2013.html">Tortoise Hill 2013</a> od tego samego producenta również było zakręcane i dobrze zniosło próbę czasu. Z pewnością jeszcze wrócę do tego wina.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wino <b>kupiłem</b> w sieci Winestory, cena ok. 50 zł za butelkę 0,75l.</div>
Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-41191655755110965822020-04-30T22:33:00.026+02:002020-04-30T23:10:49.460+02:00Podsumowanie miesiąca, kwiecień 2020.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMzcX1x-jwsc55Hey7PHKP4Yr1rXJJHzeom5dsd6Qz-ObF3XFomPylXqAw8WUdJJWiXHNTxIXj5h9z6VPSPcQN5OLSKJo7KOedyorLOe9e7tLdh4q7kXRQmsKjHnL44dEciznnHat4RDA/" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1920" data-original-width="1920" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMzcX1x-jwsc55Hey7PHKP4Yr1rXJJHzeom5dsd6Qz-ObF3XFomPylXqAw8WUdJJWiXHNTxIXj5h9z6VPSPcQN5OLSKJo7KOedyorLOe9e7tLdh4q7kXRQmsKjHnL44dEciznnHat4RDA/w400-h400/Glen_Carlou_Grand_Classique_2016.jpg" width="400" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Ten wpis pierwotnie miał opisywać <b>Glen Carlou Grand Classique 2016</b> - wino, które kupiłem w Winestory (21.03.2020 ) i które powinno dobrze wpisywać się w mono-tematykę tego bloga, jeśli przyjrzeć się wpisom z 2020 roku. Grand Classique to swego rodzaju hołd oddany winom bordoskim - jest kupażem czerwonych odmian uprawianych w tym bodaj najbardziej rozpoznawalnym winiarskim regionie Francji. To, że na renomę win francuskich składają się nie tylko Bordeaux, Burgundia i Szampania to oczywista oczywistość dla osób interesujących się tym tematem, być może kiedyś wrócę do tego zagadnienia, ale dziś pozostańmy jeszcze przy Bordeaux, przynajmniej na chwilę, bo jak wspomniałem wyżej oraz w tytule, charakter tego wpisu będzie nieco inny od dotychczasowych, a najprawdopodobniej stanie się cyklem, który zwiększy transparentność tego bloga, choć nigdy (chyba) z tym problemu nie było. Przynajmniej dla tych, którzy wpisy czytali od początku do końca.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Wróćmy do wspomnianego <b>Glen Carlou</b>, a zwłaszcza do jego składu, bo w nim jest rozwiązanie zagadki dotyczącej obecności wina z RPA w tematyce Bordeaux. Mamy tu 25% <b>cabernet sauvignon</b>, 25% <b>malbec</b> i 25% <b>cabernet franc</b>, a na dokładkę 13% <b>merlot</b> i 12% <b>petit verdot</b>. Odmiany te występują w winach bordoskich, choć z pewnością w innych proporcjach. Dwie główne odmiany win z Bordeaux (któryś z czerwonych cabernetów i merlot) stanowią zazwyczaj 85-95% kupażu, pozostałe zaś (petit verdot i malbec) to tylko „przyprawy” wzbogacające czy podkręcające charakter danej posiadłości. W winie z RPA uwagę zwraca stosunkowo duży udział malbeka, kosztem merlot i któregoś z cabernetów, ale fakt pozostaje faktem, że wszystkie wymienione odmiany mają zastosowanie w Bordeaux i dlatego Grand Classique miało znaleźć swoje miejsce na łamach tego bloga. Wino okazało się jednak lekko korkowe (naprawdę lekko), więc ocena moja mogłaby być tym faktem zaburzona, a ponieważ nie chciałbym z tego powodu skreślać wina - z Glen Carlou mam naprawdę dobre skojarzenia - postanowiłem zmienić temat tego wpisu. Co do samego wina pewien jestem, że chciałbym powtórzyć jego degustację, wada korkowa była na tyle nieuciążliwa, że wypiłem je do końca, ale właściwą oceną zostawię sobie na inną okazję.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli zaś chodzi o tytułowe podsumowanie, to chciałbym (i mam nadzieję, że w tym postanowieniu wytrwam) w ostatnim dniu miesiąca zamieszczać statystykę zakupów oraz listę wpisów w mediach społecznościowych dotyczących spróbowanych win, bo nie o wszystkich zdegustowanych winach wspominam na blogu. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kwiecień to pierwszy pełny miesiąc obostrzeń spowodowanych epidemią COVID-19, które znacząco wpłynęły na branżę gastronomiczno-winiarską, w poczuciu solidarności, którą na swój sposób wyraziłem <a href="https://mariuszboguszewski.blogspot.com/2020/04/a-co-ty-zrobies-dla-branzy.html">w tym wpisie,</a> dokonywałem sukcesywnie zakupów w swoich ulubionych sklepach, ale pojawiły się też i zupełnie nowe źródła dostaw, o których u mnie jeszcze nie czytaliście.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Od tych nowości zacznę. Pierwszy nowy zestaw, w jaki zainwestowałem swoje pieniądze, pochodził z <b>Mondovino</b>, a zachęcił mnie do niego <a href="https://www.facebook.com/watch/?v=570472166912219">facebookowy film</a> Roberta Komosy, miłośnika dobrej kuchni, win i chyba życia w ogóle, poświęcony autorskiej selekcji o intrygującej nazwie „WTF?”. Roberta obserwuję w mediach społecznościowych, gdzie można zauważyć jego niespożytą energię w poznawaniu gastronomicznego świata i propagowaniu stylu życia nastawionego na kulinarne przyjemności. Czasami drażnią mnie techniczne niedostatki jego produkcji, ale ja pracuję od niemal ćwierćwiecza w mediach opłacających koncesje na profesjonalne nadawanie, więc mam wrażliwe oko i ucho na niedoskonałości w tym względzie. Podziwiam jednak jego upór w realizowaniu własnych pomysłów i w tym wypadku traktuję go jako niedoścignionego lidera.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Drugi zestaw, który mogę zaliczyć do nowości, to karton win z <b>Dworu Sanna</b>. To wymierny efekt "Festiwalu Polskie Wino online”, inicjatywy, która dobrze pokazuje, że można z sukcesem funkcjonować w warunkach pewnych ograniczeń. To zresztą otwiera spore możliwości, bo wbrew pozorom takie inicjatywy pozwolą w przyszłości dotrzeć do znacznie większej liczby odbiorców niż obecnie. Wystarczy spojrzeć chociażby na takie projekty jak ten Citibanku i Karola Okrasy. Karol mógłby stworzyć warsztaty w realnym świecie dla kilkunastu, czy kilkudziesięciu osób. Dzięki temu, że produkty do jego kulinarnych poczynań dostajemy pod drzwi i możemy uczestniczyć online w kursie gotowania, którego odbiorcami mogą być już nawet tysiące osób, paradoksalnie trudno nie docenić efektu skali, jaki nakładają pozorne ograniczenia. To się dzieje na naszych oczach.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Moimi „tradycyjnymi” dostawcami win - nie za darmo, lecz za moje pieniądze, za to najczęściej z rabatem - byli w tym miesiącu: Winestory, M&P Wina i Alkohole Świata, Leclerc, Tesco i Odido. Poniżej kilka realnych liczb, które rabaty (lub ich brak) uwzględniają, są zatem prawdziwym odzwierciedleniem poniesionych przeze mnie kosztów. Lubiący matematykę będą mogli sobie oszacować na tej podstawie kwoty, których w sposób jawny nie pokazuję.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W kwietniu na wina wydałem <b>14,45%</b> mojej miesięcznej pensji i w tym przypadku muszę dodać, że zazwyczaj aż tyle na wina nie wydaję, jest to efekt akcji wspierających pomioty z wina żyjące.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">W kwietniu <b>najdroższe </b>wino (0,75l) kosztowało <b>149,99 zł</b>, najtańsze zaś 1,00 zł, ale odrzucając tę ostatnią cenę jako mocno promocyjną i będącą jedynie śladem dla księgowości, należy przyjąć, że <b>najtańsze </b>wino kosztowało <b>11,99 zł</b>.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Udział poszczególnych dostawców w ogólnych wydatkach wyglądał następująco:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><table border="1" bordercolor="#888" backgrouncolor="grey" cellspacing="0" style="border-collapse: collapse; border-color: rgb(136, 136, 136); border-width: 1px;"><tbody><tr><td style="text-align: center; width: 40%;"> <b>Importer/dostawca/sklep</b><span> <span> </span></span></td><td style="text-align: center; width: 40%;"> <b>% wydatków na wino</b></td></tr><tr><td> M&P Wina i Alkohole Świata</td><td style="text-align: center;"> 34,71%</td></tr><tr><td style="width: 40%;"> Dwór Sanna</td><td style="text-align: center; width: 40%;"> 20,72%</td></tr><tr><td> Leclerc</td><td style="text-align: center;"> 14,29%</td></tr><tr><td> Mondovino</td><td style="text-align: center;"> 10,58%</td></tr><tr><td> Winestory/Wineonline</td><td style="text-align: center;"> 8,42%</td></tr><tr><td> Tesco</td><td style="text-align: center;"> 7,74%</td></tr><tr><td> Odido</td><td style="text-align: center;"> 3,54%</td></tr></tbody></table></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><b>W tym miesiącu od importerów i dystrybutorów nie otrzymałem żadnego wina do recenzji.</b></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kwietniowe wpisy na blogu pod<a href="https://mariuszboguszewski.blogspot.com/2020/04/"> tym linkiem</a>.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kwietniowe recenzje na Instagramie:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B-hRToSpq5B/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;"><div style="padding: 16px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B-hRToSpq5B/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;"></div> <div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;"></div></div></div><div style="padding: 19% 0px;"></div> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;"></div><div style="padding-top: 8px;"> <div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;"> Wyświetl ten post na Instagramie.</div></div><div style="padding: 12.5% 0px;"></div> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;"><div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;"></div></div><div style="margin-left: 8px;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;"></div> <div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;"></div></div><div style="margin-left: auto;"> <div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;"></div> <div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;"></div></div></div></a> <p style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B-hRToSpq5B/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Po kilku dniach pracy kilka dni x2 siedzenia w domu. Zakupy zrobione, raczej większe, żeby bez poważnej potrzeby nie wychodzić w kolejnych dniach. Czas naruszyć zapasy wina z #Winestory Teraz musujące, niefiltrowane od @cadirajo.wines Świeże w nosie, wytrawne w ustach, a może i ultrawytrawne. Zdecydowanie do powtórzenia w przyszłości. #wine #wino #musujace #sparklingwine #italy #włochy @wineonline #winelover #wineblogger #instawine</a></p> <p style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-04-03T13:08:51+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Kwi 3, 2020 o 6:08 PDT</time></p></div></blockquote> <script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B-9oa8bJUEv/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;"><div style="padding: 16px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B-9oa8bJUEv/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;"></div> <div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;"></div></div></div><div style="padding: 19% 0px;"></div> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;"></div><div style="padding-top: 8px;"> <div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;"> Wyświetl ten post na Instagramie.</div></div><div style="padding: 12.5% 0px;"></div> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;"><div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;"></div></div><div style="margin-left: 8px;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;"></div> <div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;"></div></div><div style="margin-left: auto;"> <div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;"></div> <div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;"></div></div></div></a> <p style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B-9oa8bJUEv/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Gdyby mieć oprócz ciepłej i zimnej wody jeszcze kranik z winem, to nie miałbym nic przeciwko temu, by leciała z niego różowa Muga. #wine #wino #hiszpania #spain #rose @bodegasmuga #winelover #wineblogger #instawine #degustaespana @wineonline.pl</a></p> <p style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-04-14T13:29:33+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Kwi 14, 2020 o 6:29 PDT</time></p></div></blockquote> <script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_FKil8pJVQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;"><div style="padding: 16px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B_FKil8pJVQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;"></div> <div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;"></div></div></div><div style="padding: 19% 0px;"></div> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;"></div><div style="padding-top: 8px;"> <div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;"> Wyświetl ten post na Instagramie.</div></div><div style="padding: 12.5% 0px;"></div> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;"><div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;"></div></div><div style="margin-left: 8px;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;"></div> <div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;"></div></div><div style="margin-left: auto;"> <div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;"></div> <div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;"></div></div></div></a> <p style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B_FKil8pJVQ/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">W dobie koronawirusa wspieram zakupami moich winnych dilerów, a tym samym i producentów wina. Małych, średnich i dużych. Bez różnicy. Tym razem kasa poszła na Hiszpanię, rownież mocno dotkniętą wirusem. #wine #wino #hiszpania #spain #riberadelduero #winelover #wineblogger #instawine</a></p> <p style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-04-17T11:42:23+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Kwi 17, 2020 o 4:42 PDT</time></p></div></blockquote> <script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_H3NagpvaA/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;"><div style="padding: 16px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B_H3NagpvaA/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;"></div> <div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;"></div></div></div><div style="padding: 19% 0px;"></div> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;"></div><div style="padding-top: 8px;"> <div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;"> Wyświetl ten post na Instagramie.</div></div><div style="padding: 12.5% 0px;"></div> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;"><div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;"></div></div><div style="margin-left: 8px;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;"></div> <div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;"></div></div><div style="margin-left: auto;"> <div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;"></div> <div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;"></div></div></div></a> <p style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B_H3NagpvaA/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">#balkoning vel #tarasing w oczekiwaniu na chmurę radioaktywnego pyłu ;) póki co zamiast kwaśnego deszczu mam kwasowe wino, które nie zabija, a orzeźwia raczej #wine #wino #hiszpania #spain #verdejo @pradoreybodegas @mp_royal_wilanow #winelover #wineblogger #instawine</a></p> <p style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-04-18T12:51:11+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Kwi 18, 2020 o 5:51 PDT</time></p></div></blockquote> <script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>
<blockquote class="instagram-media" data-instgrm-captioned="" data-instgrm-permalink="https://www.instagram.com/p/B_cLEDVH0-8/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" data-instgrm-version="12" style="background: rgb(255, 255, 255); border-radius: 3px; border: 0px; box-shadow: rgba(0, 0, 0, 0.5) 0px 0px 1px 0px, rgba(0, 0, 0, 0.15) 0px 1px 10px 0px; margin: 1px; max-width: 540px; min-width: 326px; padding: 0px; width: 99.375%;"><div style="padding: 16px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B_cLEDVH0-8/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="background: rgb(255, 255, 255); line-height: 0; padding: 0px; text-align: center; text-decoration: none; width: 100%;" target="_blank"> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 40px; margin-right: 14px; width: 40px;"></div> <div style="display: flex; flex-direction: column; flex-grow: 1; justify-content: center;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; margin-bottom: 6px; width: 100px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 4px; flex-grow: 0; height: 14px; width: 60px;"></div></div></div><div style="padding: 19% 0px;"></div> <div style="display: block; height: 50px; margin: 0px auto 12px; width: 50px;"></div><div style="padding-top: 8px;"> <div style="color: #3897f0; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: 550; line-height: 18px;"> Wyświetl ten post na Instagramie.</div></div><div style="padding: 12.5% 0px;"></div> <div style="align-items: center; display: flex; flex-direction: row; margin-bottom: 14px;"><div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(0px) translateY(7px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12.5px; margin-left: 2px; margin-right: 14px; transform: rotate(-45deg) translateX(3px) translateY(1px); width: 12.5px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; height: 12.5px; transform: translateX(9px) translateY(-18px); width: 12.5px;"></div></div><div style="margin-left: 8px;"> <div style="background-color: #f4f4f4; border-radius: 50%; flex-grow: 0; height: 20px; width: 20px;"></div> <div style="border-bottom: 2px solid transparent; border-left: 6px solid rgb(244, 244, 244); border-top: 2px solid transparent; height: 0px; transform: translateX(16px) translateY(-4px) rotate(30deg); width: 0px;"></div></div><div style="margin-left: auto;"> <div style="border-right: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); transform: translateY(16px); width: 0px;"></div> <div style="background-color: #f4f4f4; flex-grow: 0; height: 12px; transform: translateY(-4px); width: 16px;"></div> <div style="border-left: 8px solid transparent; border-top: 8px solid rgb(244, 244, 244); height: 0px; transform: translateY(-4px) translateX(8px); width: 0px;"></div></div></div></a> <p style="margin: 8px 0px 0px; padding: 0px 4px;"> <a href="https://www.instagram.com/p/B_cLEDVH0-8/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: black; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px; overflow-wrap: break-word; text-decoration: none;" target="_blank">Ja tam nie mam zastrzeżeń, wchodzi dobrze. #wine #wino #spain #hiszpania #sherry #xeres #jerez #winelover #wineblogger #instawine</a></p> <p style="color: #c9c8cd; font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px; margin-bottom: 0px; margin-top: 8px; overflow: hidden; padding: 8px 0px 7px; text-align: center; text-overflow: ellipsis; white-space: nowrap;">Post udostępniony przez <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=loading" style="color: #c9c8cd; font-family: Arial, sans-serif; font-size: 14px; font-style: normal; font-weight: normal; line-height: 17px;" target="_blank"> Mariusz Boguszewski</a> (@mboguszewski) <time datetime="2020-04-26T10:09:29+00:00" style="font-family: arial, sans-serif; font-size: 14px; line-height: 17px;">Kwi 26, 2020 o 3:09 PDT</time></p></div></blockquote> <script async="" src="//www.instagram.com/embed.js"></script>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-85292913523521240942020-04-20T19:35:00.001+02:002020-04-20T19:39:53.849+02:00Fleur de Pédesclaux, Pauillac, 2015<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPiJjsmO1-kiHfr5C1U9tlovSeFEwpMLWFkqts-RkLdKPcmGxZW-0g36dla1ogmfxTjypOWDnesMDtXxbeQquRQzPP4stVQXDqTDkhIr-TGDOQ3cLEjxv6BZd3pvtHPqo8A_f_PwzGxOI/" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1800" data-original-width="1800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPiJjsmO1-kiHfr5C1U9tlovSeFEwpMLWFkqts-RkLdKPcmGxZW-0g36dla1ogmfxTjypOWDnesMDtXxbeQquRQzPP4stVQXDqTDkhIr-TGDOQ3cLEjxv6BZd3pvtHPqo8A_f_PwzGxOI/w400-h400/Fleur_de_Pedesclaux_2015.jpg" width="400" /></a></div><div><br /></div><div>No cóż, znów Bordeaux.</div><div><br /></div><div align="justify">Jestem od czasu do czasu namawiany przez moich czytelników do zakupu nieco droższych butelek od tych, które ostatnio opisywałem, a których cena zawierała się w przedziale mniej więcej 30-85 zł. Łatwo mówić, gdy namawia się kogoś do wydania pieniędzy nie ze swojej kieszeni, niemniej jednak i mi ta myśl nieraz świtała w głowie, żeby wyskoczyć ponad granicę 100-150 zł i poszukać wrażeń w tym rejonie cenowym.</div><div><br /></div><div align="justify">Na początku marca bieżącego roku kupiłem w Leclerku na Ursynowie butelkę <b>Fleur de Pédesclaux</b>, drugiego wina z <b>Château Pédesclaux</b>, który to zamek znalazł się w słynnej klasyfikacji <b>Grand Cru</b> win bordoskich z roku 1855 <b>(5. klasa</b>). Sami się już na pewno domyślacie, że wraz z butelką do domu wdarły się spore emocje, które studziłem przez kilka tygodni, by na spokojnie zająć się degustacją wina. W ruch znów poszedł dekanter, a po kilku kwadransach wino znalazło się w kieliszku. Czy dekantacja była potrzebna, czy wino, które sam producent poleca pić jako młode, wymagało tego zabiegu? Nie wiem, ale zrobiłem to.</div><div><br /></div><div align="justify">Na początku wino czarowało wspaniałym kwiatowym aromatem i miękkością na podniebieniu, ale z każdym kolejnym kieliszkiem stawało się takie... zwyczajne. Owoc tracił na intensywności, aromaty stawały się nieco przygaszone, zupełnie blade. Miałem wrażenie, że nie odbiega znacząco jakością od chociażby tych win z Grupy Castel, które opisywałem dla Was wcześniej. Powiem więcej, tamte sprawiały mi więcej przyjemności.</div><div><br /></div><div align="justify">Muszę tu powiedzieć, że ja nie należę do grupy, którą określa się jako "label drinkers", nie daję forów za nazwę. Mówię jak jest, mnie to wino specjalnie nie zachwyciło, a biorąc pod uwagę fakt, że kosztowało niemal 140 zł, wydaje mi się przeszacowane. Ale, tu jednak muszę przyznać się do swojej słabości, prawdopodobnie nie zniechęci mnie to do sięgnięcia po kolejne butelki Pédesclaux, zwłaszcza że i pierwsze wino ma dla mnie cenę jeszcze akceptowalną. Nie jako wino codzienne, ale okazję do ponownej próby znajdę się z łatwością.</div><div><br /></div><div align="justify">Jeśli piliście Pédesclaux, zostawcie po sobie znak w komentarzu, ja zaś wypiję resztką Wasze zdrowie.</div><div align="justify"><br /></div><hr /><div align="justify"><b style="text-align: left;">wino</b><span style="text-align: left;">: Château Pédesclaux, Fleur de Pédesclaux 2015.</span></div><div align="justify"><b>pochodzenie</b>: Francja, Bordeaux, Pauillac AOC</div><div align="justify"><b>odmiany</b>: merlot 74%, cabernet sauvignon 20%, petit verdot 6%</div><div align="justify"><b>alk</b>.: 13%</div><div align="justify"><b>cena</b>: 139.99 zł za butelkę 0,75l (Leclerc Ursynów w Warszawie, 2020-03-04)</div><hr />Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-76908314153956860252020-04-14T18:43:00.002+02:002020-04-15T14:41:23.577+02:00A co Ty zrobiłeś dla branży?<div style="text-align: justify;">Czas koronawirusa, czas zarazy, czas zamknięcia. Winna branża cierpi, głównie przez <i>lockdown</i> całego rynku HoReCa. To czas wielu akcji oznaczanych w mediach społecznościowych hashtagami <b>#zostajęwdomuniezostawiamwina</b> czy <b>#winonaratunek</b>, których celem jest wsparcie branży winiarskiej i gastronomicznej w tych trudnych, dziwnych czasach. Mam w stosunku do tego typu inicjatyw mieszane uczucia, bo z jednej strony solidaryzuję się i wspomagam branżę (szczególnie tę z najbliższego sąsiedztwa) swoimi zakupami, a z drugiej strony czuję delikatny, ale uporczywy owej branży nacisk, choć nikt z niej przecież mnie nie pyta o moją kondycję finansową. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Robię jednak co mogę, na wina przeznaczam miesięcznie 10-15% swojej pensji (póki jeszcze ją otrzymuję), ale tak, jak nie przeczytam każdej wydanej książki, czy nie obejrzę każdego nakręconego filmy, tak i nie wypiję wszystkich dostępnych w Polsce win. Tym samym zrzucam z siebie ciężar (niewykluczone, że to ja sam się nim obarczyłem) ratowania świata win - wystarczy, że nie przyczyniam się do jego upadku.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Jeśli interesuje Was, gdzie robię winne zakupy, to zazwyczaj wiąże się to z moim najbliższym sąsiedztwem. Ze sklepów specjalistycznych najczęściej wybieram <b>Winestory</b> przy KEN w Warszawie, bo tam zaczęła się moja przygoda z winami i zawsze miałem dobry kontakt z ludźmi tam pracującymi. Chętnie wpadam tam pogadać i zazwyczaj wychodzę z kilkoma winami w kartonie. Mam też w tej okolicy sąsiada, którego nazywam swoim osobistym dilerem. To człowiek z branży, który obecnie pracuje dla <b>M&P Alkohole i Wina Świata</b>, dba o swoich klientów i organizuje dla nich dostawy z firmowej oferty. Dlatego też na łamach mojego bloga, mojej <a href="https://www.facebook.com/Pisanewinempl-199622886802205" target="_blank"><b>facebookowej strony</b></a>, czy na <a href="https://www.instagram.com/mboguszewski/" target="_blank"><b>Instagramie</b></a> częściej możecie zobaczyć wina od tego importera. Lubię robić zakupy w ursynowskim Leclerku, bo też mam do niego blisko, tam najchętniej kupuję wina francuskie, bo ich wybór jest naprawdę szeroki. Jeśli mam zaś ochotę na niezbyt wysublimowane, ale za to tanie wina, idealne do sączenia przy oglądaniu serialu, przeglądaniu gazet, czy lekturze książek, to najczęściej kupuję je w Tesco, ich nieduży market znajduje się w budynku obok mojego miejsca zamieszkania i mogę tam iść nawet zimą w kapciach. Nie stronię też od Biedronek i Lidlów, choć mam do nich nieco dalej i dlatego ostatnio z nich rzadziej korzystam, a w zasadzie robię to raczej przy okazji wyjazdów poza Warszawę, ponieważ ich sklepy można znaleźć niemal w każdym polskim mieście.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Akcja <b>#zostajęwdomuniezostawiamwina</b> ma zaś tę zaletę, że w jednym miejscu grupuje firmy skłonne (w końcu) dostarczać wina do indywidualnych odbiorców. W wielu przypadkach było to niemożliwe w czasach sprzed Covid-19, bo my - winopijcy amatorzy - nie byliśmy partnerami mogącym konkurować pod względem siły nabywczej z restauracjami czy hotelami i z ich punktu widzenia nie warto było tracić na nas czasu. Mam nadzieję, że kiedy sytuacja wróci do normy, nadal będziemy dla nich ważnymi klientami, o czym teraz jesteśmy na każdym kroku zapewniani. Czas pokaże.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Na zdrowie!</div>Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-14896626103366553252020-03-29T10:47:00.003+02:002020-03-29T10:47:53.642+02:00Glen Carlou, Tortoise Hill 2013.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7CqiYsAHpGjv8Ht4KBu_JfEkLaftjuY9p3x9AA4VFUNYr_QpM66qa1Ysph_6qc-o9Ch8gav26fUQYnZXuWa09kc_26QR-zMbaDJCXLdQlA9Hz63ed4fhaRtBKw5_eEHh2gumePNZ4Wxo/s1600/Glen_Carlou_Tortoise_Hill_2013-1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7CqiYsAHpGjv8Ht4KBu_JfEkLaftjuY9p3x9AA4VFUNYr_QpM66qa1Ysph_6qc-o9Ch8gav26fUQYnZXuWa09kc_26QR-zMbaDJCXLdQlA9Hz63ed4fhaRtBKw5_eEHh2gumePNZ4Wxo/s400/Glen_Carlou_Tortoise_Hill_2013-1.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziś nie piszę o winie z Bordeaux, a z RPA, ale jego skład wyraźnie nawiązuje do bordoskich produktów. Powszechnie wiadomo, że w tym regionie Francji króluje mieszanka cabernet sauvignon i merlot, z niewielkim udziałem innych odmian, takich jak petit verdot, czy malbec. Moje dzisiejsze wino, to mieszanka tylko tych dwóch głównych odmian o równym udziale w kupażu. Skład wina to tylko punkt zaczepienia i nawiązanie do moich tekstów z ostatnich tygodni, ale tak naprawdę kupiłem je kilka dni temu po to, by sprawdzić w jakim stanie może być niedrogie wino z RPA, w dodatku zamknięte zakrętką, po upływie kilku ładnych lat od momentu wypuszczenia go na rynek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W nosie czuć nadal odświeżający aromat liści porzeczki z odrobiną nut balsamicznych, w ustach zaś niezmęczone ciemne owoce w tytoniowej otulinie, żywa kwasowość i wciąż wyraźna tanina. Jedynie kolor wina przy uważnej obserwacji może coś powiedzieć o wieku wina, ale próżno szukać tu jakichś wytrąceń.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOBvwwxmX0aciQsmegCLAI4J6BVw_IqE0rKHU4eiLUJpT43msqGGRNJ1OHSLSN0yBFgHxCaYvpNo9IXNwOwVjH6SN9woXIzgYr4pgJ_yDrSjaFrqGDM4x8IGV7CzqLOhk9tlIxNlgl9ck/s1600/Glen_Carlou_Tortoise_Hill_2013-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOBvwwxmX0aciQsmegCLAI4J6BVw_IqE0rKHU4eiLUJpT43msqGGRNJ1OHSLSN0yBFgHxCaYvpNo9IXNwOwVjH6SN9woXIzgYr4pgJ_yDrSjaFrqGDM4x8IGV7CzqLOhk9tlIxNlgl9ck/s400/Glen_Carlou_Tortoise_Hill_2013-2.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem mile zaskoczony tym winem, tym jak dzielnie przetrwało transport i kilkuletnie "półkowanie" w nie zawsze optymalnych warunkach. W dodatku mamy do czynienia z tanią, popularną linią win, obecnie już nieistniejącą, ale pokazującą potencjał producenta. Mam jeszcze w zanadrzu dużo droższą butelkę od <b>Glen Carlou</b>, której zawartość również można z łatwością podciągnąć pod bordoski blend, więc możecie spodziewać się jej recenzji na blogu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie bójcie się próbować starszych (tanich) win w obawie przed nieudanym eksperymentem. To wszystko składa się na Wasze doświadczenia. Jestem teraz na etapie edukacji domowej moich dzieci, więc cytowanie klasyków przychodzi mi łatwo, a poniższy fragment jest autorstwa tego, który od wina raczej nie stronił: </div>
<blockquote class="tr_bq" style="text-align: justify;">
<span style="color: red;">"Bo słuchajcie i zważcie u siebie,<br />Że według bożego rozkazu:<br />Kto nie doznał goryczy ni razu,<br />Ten nie dozna słodyczy w niebie."</span></blockquote>
<div style="text-align: justify;">
Prawdopodobnie trudno będzie Wam kupić to wino, ponieważ ta linia <b>Glen Carlou</b> nie jest kontynuowana, być może w którymś sklepie stacjonarnym <b>Winestory</b> są pojedyncze butelki, ale dziś - w czasie pandemii - trudno komuś polecać wyjście do sklepu z winami. <b>#zostanwdomu</b> </div>
Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4155632140291935474.post-60448000088005564852020-03-24T10:59:00.000+01:002020-03-24T10:59:55.196+01:00Kwarantanna z Bordeaux w kieliszku.<div style="text-align: justify;">
Koronawirus. To w zasadzie jedyny temat, jaki wałkowany jest przez media, wszystkie stacje tv odpaliły liczniki zakażonych, oczywiście z uwzględnieniem zgonów. Prowadzenie statystyk utrudniają niektóre przypadki - lekarz, który popełnił samobójstwo chorował z powodu koronawirusa, ale to nie wirus go zabił, czy młoda rodząca kobieta zakażona wirusem, która umarła "tylko" na sepsę. Wyjątkowo często słyszy się słowo sepsa w przypadku zgonów w szpitalach, co bardziej mnie przeraża, niż sam koronawirus.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pracy wprowadzono system rotacyjny z pozorami izolacji od innych współpracowników. Zaczęło się to u mnie od sześciu dni bez pracy, przez trzy dni będę pracować po 12 godzin, a potem znów 6 dni odrabiania lekcji w domu. Oczywiście z dziećmi, to ich prace domowe zlecane przez internet, chociaż mam poczucie, jakbym to ja był znów w podstawówce, w dodatku w dwóch klasach naraz. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po lekcjach (wysysają więcej energii niż praca) czas na relaks przed telewizorem i z kieliszkiem w ręku. Jak zauważyliście na blogu dominującym tematem są wina z Bordeaux, dzisiejszy wpis także będzie tego regionu dotyczył. Siedzenie w domu bez konieczności zajmowania się sprawami zewnętrznymi sprawia, że też zdecydowanie więcej czasu jest na samą celebrację picia win. Coraz częstszym akcesorium jest dekanter, bez niego nie odbyła się żadna domowa degustacja w mijającym tygodniu. A dekantacji, raczej w celu napowietrzenia win, niż oczyszczenia ich z osadu, poddałem zawartość trzech butelek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7FtsX5IgRucoC2klPtaMMn98t8u9ig2YF5_pbq2RUQ7hreSSmPoTdRNrNCg_9lnKFYzU-Mvmc1W5O50u2sDsQpKeAAxh1T2_qfRckPy86L-qxbfDtgMULyDUUfXe5pJL5H4re5OCu-fA/s1600/Chateau_du_Grand_Soussans_2013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7FtsX5IgRucoC2klPtaMMn98t8u9ig2YF5_pbq2RUQ7hreSSmPoTdRNrNCg_9lnKFYzU-Mvmc1W5O50u2sDsQpKeAAxh1T2_qfRckPy86L-qxbfDtgMULyDUUfXe5pJL5H4re5OCu-fA/s400/Chateau_du_Grand_Soussans_2013.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszym winem było <b>Château du Grand Soussans 2013</b> z apelacji gminnej Margaux. W Margaux znajduje się najwięcej winnic, które znalazły się słynnej klasyfikacji win z 1855 roku. Oczywiście wino, które próbowałem do niej nie należy, ale może i na nie skapnęła kropelka splendoru. Zobaczymy. Wg mojej rozkminki producentem tej etykiety jest Château Tayac na zamówienie Maison Bouey, dużego producenta i dystrybutora win we Francji i na świecie. Samo wino całkiem dobre i bardzo łatwe w picu. Wyjątkowo łagodne, ale na szczęście nie w stylu owocowego kompotu, tylko rasowego wina z wyraźnie zaznaczoną kwasowością, aksamitną taniną i wyraźnym owocem. Byłem zadowolony, choć miałem niedosyt taninowego pazura, być może kilka lat spędzonych w butelce sprawiło, że wino nabrało ogłady i miękkości, nie sposób odmówić mu elegancji. Cena też przyzwoita, wino kosztowało 59,99 zł. Jeśli chodzi to skład, to dominuje tu cabernet sauvignon (55%), w nieco mniejszej ilości merlot (40%) i odrobina petit verdot (5%), czyli to, czego możemy się spodziewać po lewym brzegu Żyrondy </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju4Y7zEq2PZkBTGENCMxWfTsL6qkW-iAX0sHHbnD_2s9iPcRNRt_CjoFhkyl_HUnLAem9s74cmr2Oiuh0J_9zFa2-El1L9WFiiGjzZkwwxHWwNk9xapW4TngSJpJgV9eLc5T_M4bVnDcw/s1600/Chateau_Laurensanne_2016.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju4Y7zEq2PZkBTGENCMxWfTsL6qkW-iAX0sHHbnD_2s9iPcRNRt_CjoFhkyl_HUnLAem9s74cmr2Oiuh0J_9zFa2-El1L9WFiiGjzZkwwxHWwNk9xapW4TngSJpJgV9eLc5T_M4bVnDcw/s400/Chateau_Laurensanne_2016.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Taniny nie brakowało zaś w drugim winie - <b>Château Laurensanne 2016</b> z apelacji Côtes du Burg. Tu była ona bardzo wyraźna, czego nawet w najmniejszym stopniu nie uznaję za wadę, jestem na takim etapie winnej przygody, że szorowanie taniny uznaję za perwersyjną przyjemność. Dekanter z czasem tę taninę wygładził, wino stało się łagodniejsze, a dobre wrażenie, jakie miałem zaraz po otwarciu wina, z czasem spotęgowało swoją moc. Cena bardzo przyzwoita - 38,99 zł. Co do składu, to trzeba było znów przeprowadzić małe śledztwo, co w przypadku win bordoskich jest niemal standardem, ale udało mi się wydobyć te cenne informacje: 65% merlot, 30% cabernet sauvignon i 5% malbec. Winnica należy zaś do rodziny Schweitzer - Vignobles Albert Schweitzer.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnX0kpgVHGcpFGvCQrz_1VtKd8XaXiO7XEyEh0Bp7ZIe2hZ77ND3cpomevWMz5hQ5KVetY0e9AUCPFOc5q3vsOQ6c7bPH-3PIKflZq_VGuUGAkWHvY-amvlnaZ9p6Z6mMx4ffvvFqUMyI/s1600/Chateau_Beaumont_2017.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnX0kpgVHGcpFGvCQrz_1VtKd8XaXiO7XEyEh0Bp7ZIe2hZ77ND3cpomevWMz5hQ5KVetY0e9AUCPFOc5q3vsOQ6c7bPH-3PIKflZq_VGuUGAkWHvY-amvlnaZ9p6Z6mMx4ffvvFqUMyI/s400/Chateau_Beaumont_2017.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najmniejsze wrażenie zrobiło wino ostatnie <b>Château Beaumont 2017</b> z apelacji Haut-Médoc, ale tylko w tym sensie, że brakowało mu jakiejś szczególnej cechy, która mogłaby je jakoś specjalnie wyróżnić na tle innych. Z drugiej strony bez sensu jest jednak zarzucać mu, że nie ma żadnej skazy, albo wyrazistego ozdobnika. To był naprawdę miły, grzeczny, nienaganny kompan podróży po świecie wina, w którego towarzystwie będziecie czuć się komfortowo. Wino najmłodsze z trzech opisanych, ale za to najdroższe - 74,99 zł. Angielska wersja strony internetowej producenta pomija w informacjach technicznych rocznik 2016 i degustowany przeze mnie rocznik 2017, ale można je odnaleźć w wersji francuskiej. W roczniku 2017 cabernet sauvignon stanowił 50% kupażu, merlot 48%, a petit verdot pozostałe 2%. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
W zasadzie wszystkie wina były fajne, podobały mi się, nie miałbym nic przeciwko temu, by jeszcze kiedyś do nich wrócić.<br />
<br />
Wszystkie wina <b><u>kupiłem</u></b> w Leclerku na Ursynowie. </div>
Mariusz Boguszewskihttp://www.blogger.com/profile/03300233588191441781noreply@blogger.com5