piątek, 5 czerwca 2015

Vigin Noemy Barbaresco 2007


W czerwcu 2012 kupiłem w Winestory dwie butelki barbaresco z winiarni Vigin. Była to wyprzedaż, importer zrezygnował ze współpracy z producentem. Pierwszą butelkę wypiłem w październiku 2012 i byłem bardzo zadowolony z jakości i smaku tego wina. Druga dotrwała do czerwca 2015. Kolor zmienił się, stał się już mocno ceglasty, ale wino wciąż było czyste, bez najmniejszego śladu wytrąceń i osadu. Wysoka kwasowość, sporo alkoholu (14,5%), solidne garbniki - to istotne czynniki wpływające na jego żywotność. Mam wrażenie, że wino było w pełni sił, choć miało już niemal 8 lat - pochodziło z rocznika 2007. W najnowszym przewodniku Hugh Johnsona (na rok 2015) czytamy, że barolo i barbaresco z tego rocznika możemy spokojnie pić w tym roku i jeszcze przez najbliższych 10 lat. Na zdrowie!


--------------------------------------------------------------
Vigin Noemy 2007
Barbaresco DOCG
odmiana: 100% nebbiolo (z winnic położonych
w czterech miejscowościach: Barbaresco, Treiso,
Neive i San Rocco Seno d'Elvio)
alk. 14,5%
cena: 49 zł (wyprzedaż, Winestory, czerwiec 2012)
--------------------------------------------------------------

5 komentarzy:

  1. niezla cena, nie mialem okazji pic wielu Barbaresco, troche wiecej Barolo - dziwne ze jeszcze nie zlagodnialo po 8 latach. Pozdrowienia... masz moze profil na Vivino?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne wino, które niestety nie przyjęło się wśród klientów. Jakoś tak jest, że albo kupujemy Barbaresco/Barolo/Amarone z Biedry albo płacimy grubą kasę za wielkie nazwiska. Te z pomiędzy tych dwóch grup jakoś się nie przebijają. Sądzą z Twojego opisu, wino wciąż ma potencjał starzenia, więc tym bardziej szkoda. Naprawdę smaczna butla!

    OdpowiedzUsuń
  3. @siewa26
    Mam profil na Vivino, ale nie jestem tam specjalnie aktywny. Może wrócę :)

    @Białe nad czerwonym kolor i aromaty wskazują na ewolucję, ale w ustach wino nadal krzepkie :) Szkoda, że nie mam jeszcze jednej butli...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaintrygowałeś mnie tym opisem, a przy okazji wino ma piękną etykietę. Przykre jest to, że mniejsza popularność Barbaresco i niezbyt wiele opisów tych win (w porównaniu do Barolo) wpływa na zmniejszenie jego konsumpcji, a to przecież takie smaczne wino! I można je przechowywać latami :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda, ja również żałuję, że w moim składziku udział Barbaresco jest znikomy. Ale to się zmieni :) Obiecuję poprawę :)

    OdpowiedzUsuń